
W ostatnim czasie obserwuje się modę na tzw. sylwetkę „fit” , czyli szczupłą, ale umięśnioną. Ażeby to osiągnąć niezbędny jest trening, miejsce oraz sprzęt, na którym będziemy go wykonywać. Z tym na ogół nie ma problemów, gdyż siłowni i klubów fitness w miastach nie brakuje. W wielu z nich są dobre warunki do wykonywania ćwiczeń, ale najlepszych o światowym standardzie jest jeszcze niewiele. Są to klimatyzowane pomieszczenia, zajmujące duże powierzchnie, wypełnione dobrym markowym sprzętem, nierzadko uzupełniane salkami np. do treningu boksu, solarium czy nawet basenem.
Odbywają się w nich różnego rodzaju zajęcia, m.in. fitness, aerobik, joga, boks, trening kulturystyczny, a nad całością czuwają wykwalifikowani instruktorzy. Właściciele ośrodków prześcigają się w pomysłach na przyciągnięcie klientów, a ćwiczący dzięki temu mają duży wybór zajęć, jak i samych siłowni. W tych najlepszych trzeba zapłacić powyżej 200 zł za karnet, zaś w malutkich, w mniejszych miastach od 40 zł.
Większość jednak naszych ośrodków niczym się nie wyróżnia. Jest w nich- skromniutko i nieraz zalatuje anabolikami. Są małe, zlokalizowane często w piwnicach blokowisk. Nie jest w nich przyjemnie, szczególnie w tych prowadzonych
przez niedouczonych instruktorów.
Gdzie więc naturalny kulturysta ma ćwiczyć i jak tam jest? Czy spełniają się tam jego oczekiwania i czy czegoś w nich brakuje?
Siłownie oceniamy, chwalimy, polecamy lub krytykujemy na naszym Forum ( w dziale :kulturystyka; temat: „Jakie są siłownie”).
Autor: Mariusz Liwowski Czerwiec 2007 r.
Rej.109/ośrodki -3 / 29.07.2009
Ostatnia aktualizacja 11.08.2010 godz. 22:39
|