Na zdjęciu: Stanisław Zakrzewski - Ojciec naszej kulturystyki
9 września trzydzieści osiem lat temu, zmarł Twórcy Polskiej Szkoły Kulturystyki Stanisław Zakrzewski.
W historii Polskiej kulturystyki Stanisław Zakrzewski zajmuje najważniejsze miejsce i jest jej najcenniejszą postacią. To właśnie On wprowadził kulturystykę do kraju i zmodyfikował tworząc „polską szkołę”. Według niej kilka pokoleń młodych ludzi w Polsce i krajach ościennych uprawiało kulturystykę. Trenowali ją dla własnej przyjemności i zdrowia a przy okazji rywalizowali sportowo.
Aby do tego doprowadzić Redaktor wykonał ogromną pracę: organizował nowy sport, uczył go, propagował metodyczne materiały o zdrowym treningu, które publikował w „Sporcie dla Wszystkich” i w swoich wielu książkach. Walczył z wpływowymi oponentami, głównie z przedstawicielami władz sportowych i nieprzychylnymi kulturystyce dziennikarzami. Przez kilka lat był szkalowany przez ówczesnego mistrza kulturystyki, zarazem pseudodziałacza o nieposkromionej chorej ambicji.
Stanisław Zakrzewski wygrał jednak z przeciwnikami i przeciwnościami organizacyjnymi, tworząc z kulturystyki nową powszechnie uprawianą formę kultury fizycznej. Na tym ogromnym potencjale przez lata opierała się nasza wyczynowa kulturystyka. Niestety ten wysiłek odbił się na Jego zdrowiu, przedwcześnie zmarł w wieku 65 lat.
W tym miejscu należy zacytować słowa poety Dariusza Pacaka, zawarte w jego znakomitym artykule „Pamięć jako promień, czyli o kalos kagathos słów kilka” *)
„Przywołując na tych kartach sylwetkę „Ojca polskiej kulturystyki”, można sądzić, że związku z ustrojową transformacją rzeczywistości, życie Zakrzewskiego nie byłe proste… On również, na swój sposób, musiał być „siłaczem”. Nieodparcie ciśnie się tutaj porównanie ze Zbyszkiem Cyganiewiczem, światowej sławy prekursorem polskich atletów. Tyle, że w przeciwieństwie do naszego mistrza z Jodłowej, wróg red. Zakrzewski był zawsze nieobliczalny, nie do ogarnięcia wzrokiem, a arena na której prowadził walkę była ogromna, wielopłaszczyznowa. A wygrana, jaka była wygrana? Czym jest ona dzisiaj?”
Niepodważalne zasługi Stanisława Zakrzewskiego dla naszej kulturystyki są obecnie niedoceniane i zapomniane. Można zrozumieć, że młodzież ich nie zna, bo kto im o nich przypomina? Boli, że przeważnie ignorują je redaktorzy naczelni kulturystycznych czasopism. W ostatnich pięciu latach w krajowej „ prasie kulturystycznej” nie ukazał się żaden artykuł o zasługach red. St. Zakrzewskiego. W wcześniejszych latach tylko jedno czasopismo opublikowało kilka artykułów napisanych przez członka zespołu JWIP.PL.
W Polskim Związku Kulturystów, który powinien kultywować tradycje swojego sportu nie jest lepiej. Dopiero z okazji 20 - lecia związku w wydanej w czerwcu b.r. broszurce umieszczono lakoniczną informację o pierwszych latach polskiej kulturystyki, wymieniając nazwisko jej Twórcy.
Czym jest dziś POLSKA SZKOŁA KULTURYSTYKI”? Gdzie są kontynuatorzy dzieła rozpoczętego przez red. Zakrzewskiego? – Zapytał poeta Dariusz Pacak ww. artykule.
My znamy odpowiedź i nie oglądamy się na tych, którzy sobie przyznają odznaczenia za zasługi w rozwoju wyczynowej kulturystki, przodującej w kraju pod względem „złapanych na dopingu”.
Dziwi, że animatorzy tego sportu nie doceniają i nie przypominają ogromniej roli, jaką odegrał Stanisław Zakrzewski w rozwoju polskiej kulturystyki.
Dotychczas chyba, jako jedyni w środowisku uprawiających kulturystykę pamiętamy o „Ojcu” naszej kulturystyki i o tym, co On dla niej zrobił. Dajemy tutaj temu wyraz w licznych artykułach, a teraz na stronie głównej JWIP.PL prezentujemy kilka nieznanych artykułów Redaktora.
Autor: Jan Włodarek, 4 września 2010 r.
*)„ZNAJ”. Kwartalnik artystyczno naukowy ogólnopolskie pismo stowarzyszenia autorów polskich nr 5 grudzień 2009 – luty 2010.
Rej.134 / pionierzy - 9/ 04.09.2010 r.
Ostatnia aktualizacja 23.09.2010 r. godz. 17:16
|