Prawobrzeżna Warszawa, a szczególnie dzielnica Praga – Północ, są upośledzone od względem obiektów sportowych i placówek rekreacyjnych. Kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców, w tym mnóstwo młodych ludzi nie ma prawie żadnych możliwości uprawiania sportu. Dwa maleńkie kluby – DKS Targówek i peryferyjna Reduta to kropla w morzu potrzeb. Dlaczego działalność ogniska TKKF „Błyskawica” cieszy się dużą popularnością.

Jest to jedno z najstarszych ognisk w Polsce, najstarsze na terenie dzielnicy. Dawniej mieściło się w barakach przy ul. Namysłowskiej, gdzie obecnie buduje się kompleks basenów. Po licznych perypetiach ognisko otrzymało salę gimnastyczną w budynku TPD przy ul. 11 Listopada, gdzie prowadzi ożywioną działalność. Największą popularnością wśród młodzieży cieszy się sekcja kulturystyczna, w której systematycznie ćwiczy ponad 300 osób. Poza tym w salach gimnastycznych pobliskich szkól ćwiczą sekcje piłki nożnej i siatkówki, planuje się zorganizowanie zespołu dżudo i samoobrony.

Na tym oczywiście nie kończy się działalność ogniska. Latem prowadzi ono na asfaltowym placu obok sali wrotkarnię, organizuje dla młodzieży gry i zabawy. Już teraz, chociaż nie ma jeszcze mrozu, planuje się imprezy i festyny na lodzie, naukę jazdy na łyżwach itp.

Działacze i instruktorzy nie ograniczają się tylko do prowadzenia i organizowania zajęć. Dużą uwagę przywiązuję się do pracy wychowawczej. Do ogniska trafia młodzież z różnych środowisk, często tzw. trudna. Dlatego popularność i osiągnięcia ogniska mają duże znaczenie i rangę. Zasługa w tym znanych społeczników, prezesów ogniska: Włodzimierza Chojnackiego i Jana Włodarka i kilku innych działaczy, którzy cały swój czas poświęcają na pracę w ognisku. Wydaje się, że warto pomyśleć o stworzeniu dla „Błyskawicy lepszych warunków lokalowych, aby mogła jeszcze bardziej rozszerzyć działalność.
Autor: Henryk Jasiak) (1936 - 2008) "Przegląd Sportowy", grudzień 1972 r.)
Rej. 217 / ośrodki - 6 / 2010.12.18 /
Ostatnia aktualizacja: 2010.12.22 godz. 09:52