Często pada pytanie, czy witaminy syntetyczne są szkodliwe dla organizmu?

Witaminy są niezbędne do życia. Są związkami chemicznymi koniecznymi do zdrowia, prawidłowego rozwoju i dobrego samopoczucia każdego z nas. Pewne witaminy są niezbędnymi składnikami enzymów, które ułatwiają przebieg reakcji chemicznych w organizmie. Inne witaminy uczestniczą w tworzeniu hormonów, które regulują pracę narządów oraz funkcje organizmu. Wiemy, że witaminy są składnikami pokarmowymi egzogennymi, ponieważ organizm nie może sam ich wytwarzać. Musza więc być dostarczone wraz z pożywieniem i w zasadzie odpowiednia dieta zapewnia nam wystarczającą ilość witamin.

Te które są w produktach żywnościowych określa się, jako – naturalne, natomiast wyprodukowane chemicznie – jako witaminy syntetyczne.

Źródłem naturalnych witamin są rośliny. Powstają one w roślinach w procesie biosyntezy pod wpływem światła. W komórkach roślinnych występują w łatwo przyswajalnej dla człowieka postaci ( prowitaminy) obok innych związków takich, jak; niezbędne sole mineralne, kwasy organiczne, czy np. flawonoidy. Zawierają zestaw składników odżywczych, które ze sobą współdziałają. Przedawkowanie naturalnych witamin jest trudne, natomiast syntetycznych bardzo łatwe i wówczas mogą być poważne konsekwencje dla organizmu.

Syntetyczne witaminy krystaliczne to nieorganiczne substancje, które są obce dla organizmu i z trudem przyswajalne, a nawet w ogóle nie przyswajalne. Są szkodliwe dla zdrowia. Często po zażyciu ich mogą występować mdłości, omdlenia, osłabienie (forma nietolerancji ), bóle kości, wymioty itp . Przeciążają nimi nerki i wątrobę, możemy zakłócić funkcjonowanie tych organów.

Uczeni amerykańscy jak i nasi stwierdzili, że gdy organizm przyjmuje syntetyczne witaminy, to potrzebuje dodatkowo składników mineralnych, białka, węglowodanów, a te składniki znajdują się w roślinach. Jednym ze skutków ubocznych stosowania syntetycznych witamin jest zwiększenie apetytu. Człowiek, więc zaczyna instynktownie jeść, co prowadzi do otyłości. Przykładem są Amerykanie, którzy są najbardziej otyłym narodem, gdyż spożywają syntetyczne witaminy w bardzo dużych ilościach.

W naszym społeczeństwie utrwaliła się opinia o nieszkodliwości syntetycznej witaminy C. W ostatnich latach lekarze zaobserwowali uboczne reakcje spowodowane nadmierną ilością tej witaminy. W przypadku np. grypy wiele osób przyjmuje duże dawki witaminy C nawet 4-6 g, gdy norma wynosi ok. 100 mg.
Udowodniono, że przyjmując syntetyczną witaminę np. C nie zwiększa się odporności organizmu, na choroby przeziębieniowe. Duże dawki witaminy C pogarszają przebieg niektórych chorób np. reumatycznych. Mogą dawać objawy zatrucia takie, jak biegunka i przyczyniać się do powstania kamicy nerkowej. Zwiększają krzepliwość krwi, co powoduje skrzepy. Duże dawki witaminy hamują tempo przesyłania impulsów nerwowo- mięśniowych. W wyniku, czego zwiększa się zmęczenie mięśni i jest zaburzona koordynacja reakcji wzrokowych i ruchowych.
Chorych na cukrzycę ostrzega się, aby nie przyjmowali dużych dawek witaminy C, ponieważ zostaję zaburzony proces wytwarzania insuliny przez trzustkę i zwiększa się ilość cukru w moczu i krwi.

Na ogół literatura przemilcza działanie specjalnych suplementów żywieniowych, w których witaminy pochodzą z naturalnych produktów, jako odpowiedników leków o naturalnym pochodzeniu. Nie powodują one uzależnień i nie wywołują skutków ubocznych. Przyjmowanie profilaktycznie takich suplementów zmniejszyłoby liczbę zachorowań. Według niezależnych naukowców dużą przeszkodą w realizacji tego zamierzenia są koncerny farmaceutyczne, które „pilnują” rynek, aby nie dopuszczać do sprzedaży środków, które ograniczyłoby ich dochody ze sprzedaży leków.
Mając wiedzę o wyższości natury nad chemią, korzystajmy z naturalnych produktów, nie zastępujmy je sztucznymi i to za dodatkową opłatą!

Opr. Maria Szustakowska – Chojnacka, kwiecień 2011.
Źródło: M. Tombak ‘’Jak żyć długo I zdrowo’’, Wielki leksykon witamin, ziół, składników mineralnych i suplementów.
Rej.323/ Medycyna –31/2011.04.10/
Ostatnia aktualizacja: 2011.04.20. Godz. 22:05