Nie wiem, czemu mam kłopoty z miesiączką: nie pojawiła się przez trzy miesiące. Wprawdzie mam stresującą pracę, ale staram się prowadzić zdrowy tryb życia, dbam o kondycję i sylwetkę. Każda wolna chwilę spędzam w siłowni lub basenie, do biura chodźę na piechotę. I zdrowo się odżywiam: jem mnóstwo warzyw i owoców, do minimum ograniczam węglowodany i tłuszcze – martwi się 28 – letnia pani Renata.

Skąd taka reakcja?
- Coraz więcej pań ceni sobie aktywny styl życia i, w trosce o zdrowie, uprawia różne dyscypliny sportu. I jeśli ćwiczenia mają umiarkowany charakter, rzeczywiście temu służą. Jednak ZBYT INTENSYWNY WYSIŁEK FIZYCZNY MA NA ZDROWIE NIEKORZYSTNY WPŁYW. Może doprowadzić do pojawienia się objawów nazywanych triadą sportsmenek; rozregulowania cyklu miesiączkowego, zaburzeń odżywiania oraz osteoporozy. Tak właśnie organizm kobiety reaguje na brak równowagi między własnymi zasobami energetycznymi i na stres związany z intensywnym treningiem.

Dlaczego tak się dzieje? – dopytywała pacjentka.
- Wysiłkowi nadmiernie obciążającego organizm towarzyszą zmiany w wydzielaniu hormonów mózgowych sterujących cyklem miesięcznym ( gonadoliberny, prolaktyny i lutropiny), co w efekcie prowadzi do spadku ilości kobiecych hormonów – estrogenów i progesteronu. Ale to nie wszystko. Chudnąc, kobieta traci stopniowo coraz więcej tkanki tłuszczowej. A kiedy ilość tłuszczu ustrojowego spada poniżej 17 procent, wydzielanie esstrogenów w ogóle ulega zahamowaniu. Prowadzi to do rzadkiego miesiączkowania lub całkowitego zatrzymania cyklu. Ponieważ obecność estrogenów jest niezwykle istotna przy wbudowywaniu wapnia w kość, więc zbyt mała ich ilość skutkuje osłabieniem kości i kobiecie grozić zaczynają złamania, szczególnie kończyn obciążanych podczas ćwiczeń. Co gorsza, podczas intensywnego treningu pobudzeniu ulegają nanercza, przez co w ustroju wzrasta poziom hormonu stresu kortyzolu oraz męskich hormonów. Kobiecie grozi też niedocukrzenie, spadek ilości insuliny we krwi i niedoczynność tarczycy.
A jeśli u pań dotkniętych „obsesją ciała” do intensywnych ćwiczeń, które często stają się sposobem na rozlasowanie emocji, dojdzie restrykcyjna dieta, rozwija się u nich anorekcja lub bulimia.

Jak mam wyciągnąć się z tych hormonalnych kłopotów?
-Aby przywrócić regularny cykl miesięczny, przypiszę pani dwuskładnikową pigułkę antykoncepcyjną, która jednocześnie pomoże utrzymać prawidłową gęstość kości.. Pozytywny wpływ na kości i mięśnie mają też preparaty zwapnia, witaminy z grupy B oraz żelazo i cynk. Jednak w pani przypadku przyjmowanie ich może nie wystarczyć, gdyż do zaburzeń przyczynił się ogólny styl pani życia. Terapia wymaga więc zmian żywnościowych, tj. wzbogacenia diety we wszystkie niezbędne organizmowi składniki odżywcze i nauczenia się innego sposobu rozładowywania emocji niż „wyciskanie” sztangi na siłowni.

Zrób te badania!
W wykryciu zaburzeń miesiączkowania u kobiet, które uprawiają sport, pomocna jest ultrosonografia wykluczająca schorzenia typu organicznego i analizy laboratoryjne: poziomu hormonów tarczycy i prolaktyny, a w przypadku występowania objawów hiperandrogenimu (męski typ owłosienia, trądzik) – poziomu testosteronu i siarczanu dehydroepiandrosteronu (DHEA).
Autor: dr Maciej Kunica – ginekolog. Tygodnik „Zycie na Gorąco" z dn. 20.03.2008 r.
Rej.370./Trening - 46 JWIP/PL/2011.06.09/
Aktualizacja: 2011.06.30 godz. 22:48