Strona G³ówna

Nasz program

O nas

Forum

Galeria zdjêæ

PIONIERZY

Kontakt
Artyku³y:
Jan W³odarek
Historia
Sylwetki
Wywiady
Porady
Trening
Dietetyka
Medycyna
Wspomaganie
Sterydy
O¶rodki
RÓ¯NE
Statystyka
Odwiedzi³o nas:
10040718
osób.
Oni s± z nami:
Na stra¿y Bugu. Autor: Tadeusz D±browski

Na zdjêciu: obozowe ¿ycie nad Bugiem, fot: z dwutygodnika „Raz Dwa Trzy”, z 14 sierpnia 1939 r.

(Pisownia oryginalna)
Durycze, pod koniec lipca 1939 roku.

Rozs³onecznion± przestrzeñ wype³nia ¶wiergot ptactwa i nawo³ywania wartowników. Bug szeroko rozlany, odpowiada cichym szumem, roznosz±c daleko pos³yszane g³osy.
Na urwistym cyplu widaæ smuk³± sylwetkê ¿o³nierza z karabinem. To junak Polskiego Wojska.
Stoi czujnie na s³u¿bie, obserwuj±c okolicê.

Wybrze¿e Bugu jest na pozór jednostajne. D³ugi pas z³otej pla¿y, nad ni± urwisty brzeg, kar³owate sosny z odkrytymi korzeniami, powykrêcane wichrami. Przy brzegu pomosty i p³ywalnia obozowa. Bug szumi bez przerwy, rytmem spokojnym i uroczystym.


Z sosnowego lasku dobiega gwar i d¼wiêk tr±bki. Wokó³ polany bielej± namioty i widaæ kontury domów campingowych. Po¶rodku polany maszt wysoki. To obóz hufców szkolnych Wojska Polskiego w Duryczach. W³a¶nie prze chwil± wci±gniêto flagê na maszt, przy d¼wiêkach tr±bki i s³owach komendy: „Baczno¶æ!”. Junacy ustawieni w czworobok od¶piewali: „Kiedy ranne wstaj± zorze”. Teraz obóz kipi rozgwarem rozmów i radosnego ¶miechu.

Ko³o kuchni obozowej formuje siê „ogonek”. S³u¿bowi czekaj± z kot³ami na codzienne ¶niadanie dla swych kompanij, które w miêdzyczasie siedz± przy sto³ach, pobrzêkuj±c mena¿kami. Kucharz – postaæ najpopularniejsza w obozie – przepasany fartuchem, z rêk± gro¼nie wspart± o bok, zanurza d³ug± chochl± w g³±b dymi±cego kot³a i nape³nia podstawione naczynia kaw±. Poza tym ka¿dy otrzymuje potê¿n± pajdê chleba z mas³em.

Dzieñ junaka rozpoczyna siê pobudk±. Ra¼no zeskakuj± ch³opcy z ³ó¿ek polowych, wybiegaj± t³umnie z namiotów i domków, myj± siê i ubieraj±. – ¦wie¿e i rzewne powietrze poranka nape³nia ich weselem i energi±. Za chwilê gwizdek wzywa ich na gimnastykê porann±. Biegi na prze³aj, æwiczenia i zabawy ruchowe pobudzaj± krew do ¿ywszego kr±¿enia. Oczywi¶cie ¿o³±dek zaczyna graæ wtedy marsza, dopominaj±c siê o swój ¿o³nierski fasunek.

Przed tem jednak czas na modlitwê i raport poranny. Dopiero potem mog± ch³opcy nasyciæ swe wilcze apetyty. Po ¶niadaniu humory doskona³e, kucharz jest wtedy ulubionym przedmiotem ¿artów i docinków, weso³ych, lecz nie z³o¶liwych.

Po ¶niadaniu normalny tok zajêæ.- Kompanje wyruszaj± w teren na æwiczenia, wzglêdnie na musztrê. O godzinie 12-tej nastêpuje powrót. Wraca jedna kompania po drugiej. Ch³opcy zakurzeni i przemêczeni, ale pe³ni werwy i bojowo¶ci. Po krótkiej k±pieli obiad zajadamy z apetytem i umycie mena¿ek. Potem i pogadanki na tematy spo³eczne. Zbli¿a siê godzina pi±ta, najprzyjemniejszy czas na obozie.

Kompanie ida do k±pieli. Rozkosz to wielka. P³ywanie rozwija p³uca i daje miê¶niom tê¿yznê, woda ws±cza do organizmu swe od¿ywcze sk³adniki, s³once opala skore na br±z. P³ywanie i zabawy w wodzie oto wspania³e rozkosze junackiego lata.
Ale to nie wszystko. Trzeba przecie¿ wykorzystaæ w pe³ni pobyt na obozie, trzeba poznaæ okolice i ¿ycie zamieszkuj±cych je ludzi. Ch³opcy w wolnych chwilach robi± wycieczki, bliskie i dalekie. Maj± przytem okazjê wykazania i pog³êbiania swych junackich sprawno¶ci: orientacji w terenie i na mapie.

Wspó³¿ycie junaków z Poleszczukami jest idealne. Ucz± siê od nich pie¶ni, legend i przypowie¶ci. Nawzajem opowiadaj± im o wielkiej Polsce i zabawiaj± ich na swoich ogniskach obozowych, w których miejscowi mieszkañcy uczestnicz± z przejêciem zainteresowaniem.

Najwiêcej uroku z ca³em ¿yciu obozowem ma ta wieczorna godzina, gdy zmierzch zapada i zap³onie ognisko. – Gdy p³omieñ buchnie w niebo i kompanje usi±d± wokó³. P³yn± wtedy pie¶ni, wiersze, opowie¶ci i dowcipy. Bez liku znaj± junacy weso³ych piosenek. Humor te¿ maj± zawsze, czy pod wozem czy na wozie.

Czasem ogniska wieczorne maj± program jeszcze bardziej urozmaicony. – Monologi, skecze, widowiska pe³ne barwno¶ci i weso³ych pomys³ów sypi± siê jeden za drugim. Ka¿dy co¶ umie, ka¿dy chce siê popisaæ i innych do ³e¿ roz¶mieszyæ. A ju¿ jak siê trafi poeta obozowy, to najwiêksze laury zbiera.
Po ognisku apel wieczorny. P³yn± znów s³owa modlitwy.

Przed zgromadzonymi junakami, w skupieniu i ogólnej ciszy, dowódca obozów odczytuje wybrane my¶li Marsza³ka Józefa Pi³sudzkiego. Sztandar na maszcie powoli, majestatycznie sp³ywa na rêce oficera s³u¿bowego. Za chwilê kompanje udadz± siê na spoczynek.

Gwiazdy b³yszcz±, wysoko nad lasem, w dali dobiega cichy poszum Bugu, zmieszany z bliskim szumem so¶nicy. Czasem przez sen odezwie siê ptak, czasem krzyknie warta. Zalega cisza. Nad brzegiem Bugu w po¶wiacie ksiê¿yca czerni siê sylwetka wartownika, zapatrzonego w dal.
Autor: Tadeusz D±browski.
Od JWIP.PL:
W letnich miesi±cach 1939 roku polskie czasopisma sportowe jakby nie dostrzega³y zagro¿eñ ze strony hitlerowskich hordy i sowieckiego s±siada. Praca redakcyjna toczy³a siê spokojnie. Dopiero w sierpniu zaczê³y ukazywaæ siê artyku³y o naszym wojsku, junakach i ich szkoleniu, wizja wojny by³a ju¿ w tle.
1 wrze¶nia 1939 r. niebo nad Polska przys³oni³y niemieckie samoloty nios±ce ¶mieræ - bomby, zrzucaj±c je na bezbronn± ludno¶æ. Nasta³ czas piek³a na ziemi i walki o przetrwanie!

Powy¿ej przedstawili¶my artyku³ z „Ilustrowanego Dziennika Sportowego Raz Dwa Trzy”, z 14 sierpnia 1939 r. By³ to dwutygodnik, w którym przede wszystkim by³o o sporcie, ilustrowanym znakomitymi zdjêciami. „Raz Dwa Trzy” uczy³ sportu, popularyzowa³ go i informowa³ o nim. O sporcie, jego znaczeniu i warto¶ciach pisali znakomici publicy¶ci, w¶ród, których by³ Stanis³aw Zakrzewski (1907-1972), w latach 60-tych by³ redaktorem naczelnym „Sportu dla Wszystkich”.
J.W. 30 Sierpnia 2011 r..
Rej.402./Ró¿ne -55/2011.08.31/ JWIP.PL
Aktualizacja: 2011.09.14 Godz. 08:10



Nie nale¿y rozpoczynaæ treningu si³owego pod wp³ywem ¶rodków dopinguj±cych i odurzaj±cych. Przed wykonywaniem opisanych tutaj metod treningowych i æwiczeñ nale¿y siê skonsultowaæ z lekarzem. Autorzy i w³a¶ciciel strony JWIP.PL nie ponosz± jakiejkolwiek odpowiedzialno¶ci za skutki dzia³añ wynikaj±cych bezpo¶rednio lub po¶rednio z wykorzystania informacji zawartych na tej stronie.
Ostatnie Artyku³y
Skutki koronawiru...
¦wiêta Wielkiej ...
Zmar³ nasz Przyja...
Wspomnienie... Pa...
Rak j±dra choroba...
Flesz
Rok 1936
Rok 1936
Stanis³aw Zakrzewski (1907 - 1972)
Na forum
Tylko aktywnych zapraszamy na forum
oraz
do Pionierów



















































Je¿eli na tej stronie widzisz b³±d, napisz do nas.

Jan W³odarek | Historia | Sylwetki | Wywiady | Porady | Trening | Dietetyka | Medycyna | Wspomaganie | Sterydy | O¶rodki | RÓ¯NE