Jarosław Kaczyński bardzo ładnie podziękował Tomaszowi Adamkowi za postawę w walce o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej w boksie:
Szanowny Panie,
Pragnę Panu podziękować za sobotnią walkę. Jest ona dowodem na to, że można przegrać i pozostać niezwyciężonym. W tym ostatnim pojedynku pokazał Pan, jak ważna jest odwaga, hart ducha oraz wola walki, wola zwycięstwa. Udowodnił Pan, że nieistotne są przeszkody i trudności, że odważni ludzie nie mogą być złamani niepowodzeniem. Są takie momenty w życiu, kiedy przegrywamy. Zwycięzcami są ci, którzy po porażce podnoszą się i z jeszcze większą determinacją dążą do celu.
Chciałbym również podziękować Panu za tę niezwykłą ciszę przed meczem. Pana patriotyzm, przywiązanie do tradycji i wartości religijnych budzą mój szacunek i uznanie.
Jeszcze raz chcę Panu pogratulować pięknej postawy. Jestem przekonany, że już wkrótce będzie Pan nosił mistrzowski pas, a my Polacy będziemy z tego dumni.
Proszę przyjąć serdeczne pozdrowienia, Jarosław Kaczyński
(Warszawa, 12 września 2011 r.).
W tym podziękowaniu widzę format człowieka - polityka, który, nie uprawia sportu, ale ma duszę wojownika walczącego o sprawiedliwość i potrafi prawidłowo ocenić wysiłek heroicznego sportowca, walczącego nieustępliwie z silniejszym przeciwnikiem.
Jarosław Kaczyński tak, jak i adresat listu jest w ciągłej walce, daleki od psychicznego komfortu, ale dzięki cechom swojego charakteru, odwadze, wiedzy zawodowej i przywiązaniu do patriotyzmu ma dużą szanse na zwycięstwo.
(Jan Włodarek, 15 września 2011 r.).
Rej.411 /Różne - 48/ 2011.09.15/ JWIP.PL
|