Marka Perepeczko (1942 – 2005) poznałem w siłowni w 1964 roku. W kilkumiesięczne okresy naszych wspólnych treningów do których włączali się Henryk Jasiak lub Marian Rossa, pod kierunkiem których trenowaliśmy. W dniu w którym zajęcia prowadził Heniek zaczynaliśmy od klasycznego wyciskania sztangi, a następnie było zarzucania sztangi na pierś, w tzw. dynamicznym ciągu. Natomiast ćwicząc z Marianem obowiązkowo od superserii: wyciskanie na skośnej ławce połączone z ćwiczeniem na bicepsy.

Od 1967 roku nasze drogi rozeszły się, każdy z nas ćwiczył gdzie indziej, ale sporadycznie się spotykaliśmy.

Marek stał się sławnym aktorem. W 1981 roku wyjechał do Australii i przez kilkanaście lat nie było go w kraju. Po powrocie udanie wrócił do aktorstwa. Grał w filmach, występował m.in. w teatrze „Komedia” do którego kilka razy zaprosił mnie na spektakl. Obiecywał, że powróci do ćwiczeń, nawet kupił sobie ławeczkę, sztangę i sztangielki. Sprzęt ten trzymał w teatrze w Częstochowie, później w Płocku. Był tam dyrektorem. Nie starczało mu jednak czasu na trening.

Na początku 2004 r. zaproponowałem mu rozmowę o kulturystyce, którą zamierzałem umieścić w Internecie. Marek z zadowoleniem przyjął ten pomysł. Kilka razy dzwoniłem do niego, ustalaliśmy termin rozmowy, ale z uwagi na ważniejsze Jego sprawy zawodowe za każdym razem była odkładana na później. Po kilkunastu miesiącach dał mi tekst swojego wywiadu udzielonego p. Przemysławowi Michalakowi w 1990 roku – pytając się mnie, „czy wygląda na osobę ćwiczącą kulturystykę? Lepiej przypomnij to co wcześniej powiedziałem będąc jeszcze w dobrej formie fizycznej”.

Wówczas było mi to nawet na rękę, bo zawodowo byłem bardzo zajęty, więc tekst pana Michalaka i wcześniejsze pytania do Marka przygotowane wspólnie z Mirkiem Prandotą, gdzieś wcisnąłem w domu, w jakieś archiwalne papierzyska, aż w końcu o nich zapomniałem. Dopiero w ubiegłym roku robiąc porządki po remoncie mieszkania i przy okazji „przekopując” w piwnicy swoje archiwum znalazłem wspomniany i jakże cenny wywiad. Jest on jedynym z wielu udzielonych dziennikarzom przez Marka, w którym odniósł się do wątku kulturystyki w swojej przygodzie sportowej z lat dzieciństwa i młodości.

Z wywiadem tym, który przypominam, dobrze się zapoznać, ponieważ Marek Perepeczko jest nieprzemijającą ikoną znakomitego aktora, który dzięki ćwiczeniom kulturystycznym uzyskał ładną budowę ciała, siłę i sprawność fizyczną. Te jego atuty podziwiały miliony widzów filmów, w których występował, przeważnie w głównej roli. Właśnie dzięki filmom od połowy lat 70. jest On największym propagatorem naturalnej kulturystyki wśród młodzieży.

Serce Marka Perepeczko przestało bić 17 listopada 2005 r. ale Jego wspaniałe role aktorskie ciągle są żywe. Ostatnio mieliśmy okazje oglądać w TV kilka filmów z Markiem m.in. słynnego „Janosika”!
Autor: Jan Włodarek, styczeń 2012 r.
Rej.470a./ Wywiady – 17a/2011.12.20/ JWIP.PL
Akrualizacja: 2012.01.27. Godz. 14:43