ROZMOWA z 1998 r. Kulturysta jednego z klubów warszawskich (rozmówca zastrzeg³ sobie anonimowo¶æ)
M.H.: Jak wygl±da³ rynek sterydów w Polsce, kiedy zaczyna³e¶, kiedy siê z tym zetkn±³e¶?
Kulturysta: Zacz±³em oko³o o¶miu lat temu (czyli w rok 1990! – przyp. jwip). Kiedy¶ g³ówny rynek stanowi³ by³y ZSRR i dawne kraje komunistyczne, czyli Bu³garia, Wêgry, Rumunia. To wielcy producenci, szczególnie nie najlepszej jako¶ci testosteronu. Zapewniali te¿ naj³atwiejszy przywo¼ do kraju. Zachodnia granica by³a uszczelniona, a te ¶rodki u nas kontrolowano. Kiedy¶ wybuch³a g³o¶na afera z radzieckimi sztangistami, którzy zostali z³apani z du¿± ilo¶ci± metanabolu. Do czego im to by³o potrzebne? Ale je¿eli kogo¶ ³api± z tysi±cami tabletek i ma je 9 – 10 osób, to nie wydaje siê, ¿e jeden cz³owiek jest w stanie zje¶æ takiej ilo¶ci.
Co siê wtedy przywozi³o?
Podstawowymi ¶rodkami by³y wêgierski meroboi, radziecki metanobol, odpowiednik naszego, tylko bardziej zanieczyszczony i radziecki hormon wzrostu, odpowiednik hormonu wzrostu syntetycznego. By³ robiony z przysadki trupów. Mo¿na siê by³o zaraziæ, ale ludzie to brali.
Kto to przywozi³?
Istnia³ ca³y rynek pod przykrywk± legalnej dzia³alno¶ci. Do tego dochodzi³a ca³a sieæ kurierów, którzy przemycali te ¶rodki za du¿e pieni±dze, tak samo jak w tej chwili narkotyki.
Ale jaka by³a to legalna dzia³alno¶æ?
Naj³atwiej by³o sprzedawaæ ¶rodki przy prowadzeniu si³owni i sprzeda¿y od¿ywek, tzw. suplementów kulturystycznych. Pierwsza lepsza osoba z ulicy, która nie æwiczy, czy nie zetknie siê z tym, nie kupi czego¶ takiego.
Kto rozprowadza³ w Polsce sterydy?
Ró¿ni ludzie. Stworzono siatkê na wzór tej sprzedaj±cej narkotyki. S± rozprowadzane podobnie. To nie jest u nas g³o¶na sprawa, poniewa¿ nie ma przepisów reguluj±cych tê dzia³alno¶æ. Dla niektórych ludzi by³o to jedynie ¼ród³o utrzymania i potrafili z tego wyci±gn±æ niez³e pieni±dze.
Jak przewo¿ono sterydy?
Ja nie zajmowa³em siê przewo¿eniem, ale s³ysza³em od ludzi, jak to robili. Wozi³o siê w samochodach, tak jak przemyca siê inne rzeczy w zakolach, wydr±¿onych siedzeniach. Na pocz±tku w ogóle nie przemycali czego¶ takiego w opakowaniach, tak jak w tej chwili. To by³a gar¶æ ampu³ek. Tysi±c ampu³ek mie¶ci siê w wiêkszym woreczku. Mo¿na go schowaæ do kieszeni, wrzuciæ miêdzy brudne ciuchy. Wszystko mo¿na przemyciæ, jak siê chce. Byli ludzie, którzy zajmowali sie przemytem na du¿± skalê.
Czy du¿e by³o przebicie?
Zale¿y gdzie siê kupowa³o. Mog³o wynie¶æ od 100 do 500 procent. Tak by³o i pewnie jest do tej pory... Ludzie, którzy sprzedaj± w detalu, s± bardzo drodzy. Hurtownicy znani w ca³ej Warszawie, s± tañsi.
Jak rozbudowana jest sieæ dealerów?
Zajmowa³em siê tym kilka ³adnych lat i wtedy by³a to du¿a sieæ. Dzia³a³a w ca³ej Warszawie. Na pewno kilkaset osób mia³o w tym swoje udzia³y.
Jak trafi³e¶ do takiej siatki?
Przez kolegê. Po prostu namówi³ mnie, ¿eby spróbowaæ sprzedawaæ. Spotkali¶my siê przypadkowo na zawodach kulturystycznych. Potem by³y lu¼ne rozmowy, jak to miêdzy znajomymi i tak siê potoczy³o.
Czy on by³ zwi±zany ze ¶rodowiskiem kulturystycznym?
Tak.
Ludzie handluj±cy sterydami s± zwykle zwi±zani z ty ¶rodowiskiem?
Na pewno tak. Jest to naj³atwiejszy sposób dotarcia do osób bezpo¶rednio zainteresowanych. Lepiej znaæ tak± osobê, ¿eby nie kupiæ lewego towaru. W fachowych czasopismach przestrzegaj±, ¿e s± podróbki ró¿nych ¶rodków. Praktycznie w ka¿dym z tych pism mo¿na znale¼æ co¶ na temat ¶rodków dopinguj±cych i tego, ¿e ka¿dy z nich mo¿e byæ podrobiony. Na rynku polskim te¿ by³y podróbki. W podziemiu wypuszczono tak± ksi±¿eczkê z Niemiec odbijan± na ksero. Pojawi³a siê ona równie¿ w Polsce i trafi³a do si³owni. By³a rozprowadzana potajemnie. Opisano w niej ka¿dy ¶rodek i podano, jak odró¿niæ podróbki od orygina³u. To s± naprawdê niedu¿e ró¿nice. Ampu³ka jest ta sama, kszta³t jest podobny. Inne mo¿e byæ opakowanie ampu³ki, u³o¿enie napisów na fiolce i pude³ku. Dlatego ludzie, którzy byli powi±zani ze ¶rodowiskiem kulturystycznym, mieli u³atwion± sprzeda¿, bo byli znani.
W ilu si³owniach w Warszawie s± takie ksi±¿eczki?
Teraz nie jestem na bie¿±co i nie wiem. Ale oceniam na przynajmniej 70 – 80 proc.
A w ilu mo¿na nabyæ ¶rodki?
Nie ba³bym siê stwierdzenia, ¿e w 99,9 proc. Pomijaj±c kluby fitnessu dla pañ. Na terenie Warszawy istnia³a jedna – dwie si³ownie, gdzie nie mo¿na by³o kupiæ ¶rodków.
To wina instruktorów?
Z tym bym siê nie zgodzi³. Znam wielu instruktorów, którzy walcz± staraj± siê nie dopu¶ciæ do sprzeda¿y. Winê ponosz± raczej w³a¶ciciele si³owni.
Zajmowa³e¶ siê handlem detalicznym?
Zajmowa³em siê mo¿e wiêkszymi ilo¶ciami ni¿ detal. Nie by³em jednak na samej górze. Ale prawdê mówi±c nie wiem, kto tym wszystkim kierowa³. Nie znam tego nad sob±. Na tej zasadzie to dzia³a.
Jak± pozycjê zajmowa³e¶ w hierarchii?
Gdyby podzieliæ drabinê na sze¶æ czê¶ci, to spokojnie mogê powiedzieæ, ¿e oko³o trzeciego.
Mia³e¶ wiêc kilka osób pod sob±.
Przynajmniej piêæ, sze¶æ.
Czym siê zajmowa³y?
Tym co ja. Ci nade mn± tez tym samym, tylko na inn± skalê. Interesy prowadzili równie¿ poza Warszaw±, w ca³ym kraju. Du¿o zwiedzania Polski, odwiedzanie zawodów, nie tylko si³owni.
Gdzie siê werbowa³o detalicznych dealerów?
Najczê¶ciej sami siê zg³aszali, jeden informowa³ drugiego. Znaj± siê najczê¶ciej z si³owni, z podwórka, z osiedla. W ten sposób nowy klient trafia do Ciebie. Pó¼niej ju¿ sam prowadzi interesy. W ten prosty sposób rozrasta siê siatka. Ty siê ju¿ nie widzisz z lud¼mi twojego dealera. Masz tych ju¿ kilku i to ci w zupe³no¶ci wystarcza. Im wiêcej oni maj± swoich ludzi, tym wiêksze s± pieni±dze dla nich.
A równocze¶nie dla ciebie, dzia³a to na zasadzie piramidy?
W³a¶nie tak.
Czy w Polsce produkuje siê sterydy?
Tak. Sterydy to nie ¶rodek chemiczny przeznaczony do dopingowania. To najnormalniejszy lek. Najbardziej znanymi polskimi ¶rodkami s± metanabol i omnadrol. To leki podawane s± w ciê¿kich stanach pooperacyjnych na wzmocnienie organizmu. Normalnie aplikuje siê jedn± ampu³kê omnadrolu co 10 dni. W ramach dopingu bierze siê du¿o czê¶ciej – 6 ampu³ek w tygodniu. Zwiêksza siê i kumuluje ilo¶æ sterydów w organizmie. To daje si³ê, przyrost masy. Tak samo jak metanabolem. To s± dwa podstawowe polskie ¶rodki.
Kto je bierze?
Ludzie, którzy zawodowo zajmuj± siê kulturystyk±, sportami si³owymi czy w ogóle jakimkolwiek sportem wyczynowym. Bior± te¿ przychodz±cy pierwszy, drugi raz do klubu (si³owni) dzieciaki, które chc± dorównaæ najlepszym. Gdzie¶ siê taki naczyta, ¿e jest pewien ¶rodek, ¿e ten ¶rodek jest z³y, ale mo¿e pomóc. Dowiaduj± siê te¿ od ludzi na si³owni. Czytaj± w czasopismach artyku³y o ¶rodkach dopinguj±cych.
W jakich czasopismach?
Na przyk³ad w kulturystycznych. Pojawiaj± siê tam artyku³y, w których opisywane jest szkodliwe dzia³anie hormonów. Czasami trafiaj± siê w prasie codziennej. Z rok temu w dzienniku by³ du¿y artyku³ o ludziach, którzy umarli od sterydów. Ale te dzieciaki, ci m³odzi ludzie pragn± od razu osi±gn±æ wy¿yny i nie patrz± na to, co bêdzie pó¼niej.
Czy panuje moda na branie?
W tej chwili jest moda na sport, na muskularna sylwetkê i wydaje mi siê, ¿e dla niektórych ka¿da droga jest dobra, aby jak najwiêcej osi±gn±æ ju¿, zaraz, bez czekania.
Ostrze¿enia nie dzia³aj±?
Czy to nie jest straszenie ludzi, gdy piszê siê, ¿e branie mo¿e skoñczyæ siê ¶mierci±? Czy to nie jest wystarczaj±ca bariera? Ja bym chyba nie postawi³ w³asnego ¿ycia na szali ze wspania³ym wygl±dem. Przecie¿ nie bêdziesz zawodowym kulturyst± po jednej czy dwóch dawkach, czy nawet roku brania bez przerwy. Potrzebna jest jeszcze ciê¿ka praca na si³owni i wiele wyrzeczeñ w domu – dieta, suplementy. Nie tylko sterydy. Nie jest tak, jak siê ludziom wydaje, ¿e nabior± siê tych ¶wiñstw i nic wiêcej. Trzeba spo¿ywaæ odpowiedni± liczbê posi³ków o okre¶lonych porach, trzeba wypiæ wodê. Piêæ litrów wody dziennie! Dla co drugiego, to ju¿ wystarczy, ¿eby zniechêciæ siê do treningu.
Bra³e¶ sterydy?
Bra³em.
Dlaczego?
¯eby podnie¶æ wydajno¶æ organizmu. Nie wzi±³em tego od razu, gdy przyszed³em pierwszy raz na si³owniê. Doszed³em do pewnej granicy, któr± musia³em pokonaæ i by³o to bardzo trudne do zrobienia. Trzeba by³o siêgn±æ po dodatkow± mobilizacjê.
Co to by³o?
Ró¿ne rzeczy, m.in. merobol, vinstal, mobolan, parabolan.
Sk±d wiedzia³e¶, jak braæ?
Najpierw trafi³em do siatki i moja wiedza by³a wiêksza od tej, jak± mieli ludzie, którzy chcieli wzi±æ pierwszy raz. Wiedzia³em co i jak. Mia³em styczno¶æ, ze wszystkimi najlepszymi lud¼mi, którzy siê tym zajmowali.
Jak d³ugo bra³e¶?
Nie za¿ywa siê jednorazowych dawek, bo to siê mija z celem. To jest w³a¶nie podstawowy b³±d ludzi, którzy nie wiedz±. Bierze siê ca³e cykle, najczê¶ciej sze¶ciotygodniowe, z przerw± lub bez przerwy. Taki cykl trwa od trzech miesiêcy, do osiemnastu tygodni. Zale¿nie od tego, jak sobie rozpiszesz, do czego chcesz doj¶æ. Nigdy nie bierzesz przez rok bez przerwy.
¯aden z zawodników tego nie stosuje.
Nie ba³e¶ siê konkurencji?
Konsekwencje s± zawsze. Mo¿e siê to odbiæ na zdrowiu, mog± z³apaæ ciê na zawodach. Zale¿y na co siê nastawiasz. Je¶li na zawody, to musisz zwróciæ siê do ludzi, którzy wiedz±, o co chodzi. Kiedy odstawiæ lub w jaki sposób zmniejszyæ dawki, ¿eby nie zosta³o wykryte. I trzeba znaæ reakcjê swego organizmu na dany ¶rodek.
Co to za ludzie?
Najczê¶ciej ci, którzy na w³asnej skórze odczuli skutki. Po prostu zawodnicy.
Wiêkszo¶æ zawodników bierze?
Raczej tak.
Wszyscy?
Zdecydowana wiêkszo¶æ. Nie mówi±c o samych sportach si³owych, ale o wszystkich dyscyplinach sportu.
Chc± was przy³apaæ?
Chcieæ i móc to dwie ró¿ne sprawy...
Nie ³api± was dlatego, ¿e umiecie siê tak dobrze kryæ, czy metody nie s± skuteczne?
Nie ma czego¶ takiego, ¿e mo¿esz siê dobrze kryæ. Mo¿esz tylko byæ lepiej lub gorzej przygotowany. Mo¿na ukr5yæ, albo mo¿na te¿ wpa¶æ. Przytrafi siê przeziêbienie, organizm inaczej siê zachowa, ni¿ przewidzia³e¶. Poza tym nie wiadomo dok³adnie, jak organizm siê zachowuje, bo nie ma dok³adnych badañ. Wiesz co i jak po do¶wiadczeniach innych i swoich przygotowaniach, je¿eli ju¿ wcze¶niej do czego¶ doszed³e¶. Ale nie mo¿na nastawiæ siê na to, ¿e wszystko dok³adnie bêdziesz wiedzia³. U nas nie ma na to pieniêdzy.
Czyli zawodnicy bior±, trenerzy o tym wiedz±...
Wiedz± albo nie wiedz±. To zale¿y od poziomu zawodników i od tego, czy trenerzy siê nimi interesuj±, czy jest to dla nich jeden z wielu zawodników.
Dlaczego przesta³e¶ zajmowaæ siê sterydami?
Przychodzi czas, ¿e nie jeste¶ w stanie tego kontrolowaæ. Zaostrzy³y siê przepisy. Nie by³o sensu ryzykowaæ, nie by³o to a¿ tak du¿e pieni±dze, ¿eby mnie satysfakcjonowa³y.
Jakie to by³y pieni±dze?
W tamtych czasach mog³em spokojnie ¿yæ, pozwoliæ sobie na wszystko, równie¿ na zabawê. Gdybym oszczêdza³, móg³bym sobie kupiæ samochód.
Po jakim czasie?
Po roku na pewno.
To takie same pieni±dze, jakie mo¿na zarobiæ na handlu narkotykami?
No nie, na pewno mniejsze. Narkotyk wci±ga, a sterydy nie a¿ tak bardzo. Gdybym porówna³ z handlem narkotykami, nie ba³bym siê stwierdzenia, ¿e dziesiêæ razy mniejsze. Oczywi¶cie w porównaniu z najlepszymi dealerami narkotyków, bo nie mówimy o cz³owieku, który stoi na rogu ulicy i próbuje sprzedaæ jedna dzia³kê.
Jak to wygl±da teraz? Czy co¶ siê zmieni³o od tamtego czasu?
Zmienili siê ludzie. Ci, którzy siê tym zajmowali, odeszli, zostali m³odzi. Nie wszyscy chcieli siê w to bawiæ. A rynek wygl±da tak samo. Tylko jest mniej zanieczyszczonego towaru z by³ego Zwi±zku Radzieckiego i pozosta³ych krajów Europy ¦rodkowowschodniej. Obecnie Zachodu. Tak samo siê je przemyca, ale s± du¿o lepszej jako¶ci. Poza tym zmieni³y siê ¶rodki. Firmy je udoskonalaj±.
Siatka ca³y czas istnieje?
My¶lê, ¿e siê nie rozwija, ca³y czas jest taka sama. Rozrasta siê siatka sprzedawców detalicznych na samym dole.
W ca³ej Polsce?
Tak. My¶lê, ¿e jest po³±czona nawet z siatkami okolicznych krajów, ¿e wskazaniem na zachodni± Europê. Wywo¿enie tam sterydów jest bardzo op³acalne. Ludzie zajmuj± siê np. tylko wywo¿eniem do krajów Europy Zachodniej.
Nie by³o jaki¶ wpadek?
Je¿eli dojdzie do wpadki, to konsekwencje ka¿dy bierze na siebie. Nie zdarzy³o siê, aby wpad³a. By³y wpadki pojedynczych kurierów.
Jaki ¶rodek jest najbardziej popularny w¶ród najm³odszych?
Ustalmy wiek pocz±tkuj±cych na 15 -16 lat. W tym wieku siê zaczyna. Szko³a ¶rednia. Bior± metanabol, inne ¶rodki polskie, które mo¿na ³atwo kupiæ i s± najtañsze.
Na receptê?
U dealerów recepta nie istnieje. Kupuj±c u nich. Wiem, ¿e ¶rodki s± zdobywane bezpo¶rednio z polskich fabryk, w ma³ych ilo¶ciach z aptek. Wszystko da siê przemyciæ, odkupiæ, za³atwiæ. Dealerzy z regu³y maj± doj¶cia, szczególnie, je¶li chodzi o polskie leki.
Gdy te dzieciaki maj± ju¿ sterydy, o tym, jak je stosowaæ, dowiaduj± siê z magazynów kulturystycznych?
Tak. poda³ cykl jednego z kulturystów. By³y to jednak dawki du¿o przewy¿szaj±ce normalne cykle. Wiem to z mojego do¶wiadczenia. Bojê siê jednak, ¿e w³a¶nie po przeczytaniu takiego artyku³u ci, którzy siê na tym w ogóle nie znaj±, mog± siê rzuciæ na sterydy. A skutki tego bywaj± tragiczne, przyk³adem mo¿e byæ ten ch³opak z Krakowa, który zmar³ na serce. Potem wybuch³a afera, a mo¿na by³o jej unikn±æ, podaj±c w³a¶ciwe dawki. Dla mnie to wszystko jedno czy oni napisz± dobrze, czy ¼le. Ja wiem swoje. Ale dla osoby nie wtajemniczonej, dla laika, taki artyku³ to fachowe ¼ród³o.
A nie jest?
Ka¿d± gazetê pisz±c± o sportach si³owych traktowa³bym z du¿± doz± fantazji. Np. treningi dotycz±ce wycinka okresu przygotowawczego, a nie ca³ego roku. M³ody cz³owiek æwiczy dwa, trzy miesi±ce i bierze siê za æwiczenia, które ja wykonujê po roku. Albo przychodzi ch³opak, który siê w ogóle nie zna. Jest po prostu kilka razy na si³owni i ju¿ zabiera siê za trudne æwiczenia. To siê mija z celem. Te gazety mo¿na sobie obejrzeæ dla obrazków, ale wierzyæ na 100 procent w to co pisz± nie mo¿na.
Czyli jest m±dre branie i g³upie branie?
Oczywi¶cie. G³upie branie mija siê z celem, to tylko zatruwania organizmu przez pewien okres. Dobry towar to ten, który ci najmniej zaszkodzi. który ciê nie zniszczy. Na przyk³ad po metanabolu naturalnymi objawami s± krosty, jakie¶ ropne wrzody. Natomiast po dobrych, szczególnie zachodnich, sterydach nic takiego siê nie dzieje.
Po czym poznaje siê cz³owieka, który bierze?
To jest trudne do rozpoznania na szczytach kulturystyki, ale po m³odych ludziach mo¿na ³atwo poznaæ. Nag³y przyrost si³y, nag³y przyrost masy – najczê¶ciej branie androgenów, podchodzenie organizmu wod±. £apiesz bardzo du¿o wody, puchniesz. I to widaæ. Robisz siê agresywny, nerwowy, wszystko zaczyna ci przeszkadzaæ. To widaæ po m³odych ludziach, po ludziach trenuj±cych nawet kilka lat.
Rozmawia³: Micha³ Holewjusz, („Rzeczpospolita”,1998 r.).
JWIP.PL. Moda na kulturystyczn± sylwetkê i branie sterydów dalej trwa. Mo¿na przypuszczaæ, ¿e skala tego zjawiska jest nawet wiêksza ni¿ w latach 1990 – 1998. Teraz redaktorzy naczelni rodzimych czasopism dla kulturystów nie maj± prawie nic do napisania na ten temat. Nie chce sie wierzyæ, ¿e pamiêæ im zawiod³a o tym, co by³o z³ego i tego, co obecnie naganne w naszej kulturystyce. Oni przecie¿ wzrastali w latach 90., za¶ naczelny „KiF” startowa³ w mistrzostwach.
Na ³amach kulturystycznych magazynów milcz± równie¿ byli i obecni mistrzowie kulturystyki, sêdziowie, instruktorzy i ci, którzy od lat s± cz³onkami zwi±zku kulturystów. Czy¿by miêdzy nimi jest jaka¶ tajemnicza zmowa?
Zapytam, chodzi o dobro wyczynowej kulturystyki, o du¿± masê miê¶niow± na wspomagaczach lub mo¿e o „szmal”? Trudno sobie wyobraziæ ze przy tym troszcz± siê o zdrowia æwicz±cych wyczynowo ch³opaków.
Kilkana¶cie miesiêcy po ukazaniu siê w „Rzeczpospolitej” powy¿szego wywiadu oraz podobnych artyku³ów - bez zapowiedzi przesta³ byæ wydawany „Flex” (edycja polska), miesiêcznik dla kulturystów. Wiêkszo¶æ æwicz±cych, szczególnie „naturalni” przyjêli z zadowoleniem.
Zobacz artyku³y: „Zawiadomienie o przestêpstwie”, a dla porównania koniecznie przeczytaj wspó³czesne artyku³u o „koksiarstwie” w kulturystyce:
- „Masa lektury wzburzonych redaktorów „KiF”. Aut. Mariusz Marczak,
- Zostaæ Arnoldem” Aut: M. Rechio, M. Marczak,
„Kulturystyka na zakrêcie” Aut. Jan W³odarek i inne. S± w dziale „STERYDY”.
Warto z nimi siê zapoznaæ, bo nasza wyczynowa kulturystyka w ostatnich latach zajmujê "zaszczytn±" pozycjê na czele listy dyscyplin sportowych, których zawodnicy zostali z³apani za stosowanie dopingu, który dociera równie¿ do m³odzie¿y æwicz±cej rekreacyjnie. (J.W. czerwiec 2012).
Rej.572./Sterydy – 39/2012.06.04/ JWIP.PL
Aktualizacja 2012.07.01, godz.11:30
|