
(Fragment świątecznej okładki „Sport dla Wszystkich” na 22 lipca. Na zdjęciu Mieczysław Krydziński)
Minęło zaledwie kilka miesięcy od czasu odłączenia kulturystyki od Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów, a już widać, że w Towarzystwie Krzewienia Kultury Fizycznej, które przygarnęło kulturystów panuje zgoła inna atmosfera: zdrowsza, przyjemniejsza, życzliwsza, która umożliwia rozwój tej pięknej dziedziny wychowania fizycznego. Z okazji zlotów TKKF odbywają się pokazy kulturystów – pełne zdrowia, siły i sprawności, które stanowią żywą propagandę tej nowoczesnej dziedziny zachęcają młodzież do ćwiczeń. Bez przesady można było powiedzieć, że nie ma dziś równie atrakcyjnej dyscypliny sportowej, która by przyciągała młodzież bardziej do ćwiczeń niż… kulturystyka.
Coraz częściej organizuję się tego typu imprezy. Jedną z najpiękniejszych w ostatnich dniach był pokaz kulturystyczno – gimnastyczny przeprowadzony przez Zarząd Ogniska TKKF przy Zakładach Przemysłu Tytoniowego. Wzieli w niej udział oprócz miejscowych kulturystów (z Radulskim na czele), również czołowi reprezentanci Warszawy ( bracia Krydzińscy, Jan Włodarek, Jerzy Laskowski i z AZS Częstochowa – Andrzej Komorowski itd.).
W czasie tej imprezy Jan Włodarek wycisnął w leżeniu 165 kg, Andrzej Komorowski -155 kg. Obaj zawodnicy wykonują olbrzymi postęp w ćwiczeniach siłowych, postęp nienotowany dotąd w naszym kraju. Zarówno Włodarek, jak i Komorowski i(zyskał w ciągu niespełna roku 10 kg mięśni) będą mieli w Sopocie wiele do powiedzenia w walce o zwycięstwo.
Poza tym w czasie w czasie imprezy odbyło się szereg pokazów: gimnastycznych, podnoszenia ciężarów,, zaprawy kulturystycznej wspaniale demonstrowanej przez braci Krydzińskich. Prelekcję na temat kulturystyki i wartości ćwiczeń wygłosił redaktor Stanisław Zakrzewski.
Zarówno dyrektorowi Zakładów Przemysłu Tytoniowego Lucjanowi Kołtunowi, jak i inż. Jerzemu Gorzkowskiemu, wybitnemu propagatorowi kulturystyki na terenie Radomia należą się słowa uznania za zorganizowanie tej pięknej imprezy, która cieszyła się wielkim zainteresowaniem mieszkańców tego miasta.
Od JWIP.PL: Ten tekst ukazał się 47 lat temu w „Sporcie dla Wszystkich” i ściśle wiąże się z bezkoksowym okresem w polskiej kulturystyce i społeczną pracą na rzecz rozwoju tego sportu.
Nie ma już święta 22 lipca, Polskiej Szkoły Kulturystyki Stanisława Zakrzewskiego. Nie istnieją państwowe Zakłady Przemysłu Tytoniowego w Radomiu. Nikt od wielu lat, z wyjątkiem Bogdana Kaszuby z Ustki, nie organizuje pokazów z udziałem najlepszych zawodników, bo nawet przeciętni wyczynowcy życzą sobie za występ zwrot tzw. kosztów własnych. Kto słyszał, żeby obecnie były organizowane pokazy siły, ładnej budowy i ogólnej sprawności fizycznej propagujące tężyznę i zdrowie?
Bracia Krydzińscy i Jan Włodarek, „siedzący” w kulturystyce już ponad 50 lat potwierdzają te słowa.
Ignacy Poniatowa ww. artykuł odnalazł i przygotował w dn. 21 lipca 2012 r. dla JWIP.PL
Rej.586./Historia - 41/ 2012.07.22/ JWIP.PL
|