Atletyzm - jest to system æwiczeñ z obci±¿eniami: sztang±, hantlami, sprê¿ynami, na maszynach i ró¿nych urz±dzeniach æwiczebnych. Czêsto - ten system - nazywaj± cudownie skutecznym w rozwoju miê¶ni, si³y. My nie bêdziemy wam odbieraæ wiary. To prawda, bo ka¿dy cz³owiek mo¿e mieæ nadziejê na cud, który jednak nie zdarzy siê sam z siebie, lub wskutek innych pozaziemskich przyczyn. On bierze pocz±tek w obiektywnych prawach fizjologii i biochemii. Nim rz±dz± wola, wytrwa³o¶æ i pracowito¶æ. Je¿eli te cechy rozwiniête s± u was niezbyt silnie, mo¿ecie mieæ nadziejê tylko na ma³y, s³aby i skromny cud. Natomiast, je¿eli zdecydowanie i wola s± w samym sednie waszego charakteru, cud bêdzie ogromny, fantastyczny i zaskoczy nie tylko Ciebie samego, lecz równie¿ tysi±ce innych ludzi.
Przypomnicie sobie historiê znanego sportowca Jurija Czesnokowa. W klasie, gdzie on uczy³ siê, nie by³o drugiego takiego chudzielca, niezrêcznego i s³abego ucznia. To zajêcia si³owe plus ¿elazny charakter przemieni³y w sportowca. Da³y mu si³ê woli i wytrzyma³o¶æ nie mniejsz±, jak± kiedy¶ mia³ s³awny "mistrz mistrzów" Iwan Poddubny. Zreszt±, ten zaszczytny tytu³ sprawiedliwie mo¿na odnie¶æ i do samego Czesnokowa. On z przesz³o¶ci fizycznie "chudy szkielet” sta³ siê popularnym siatkarzem, zas³u¿onym mistrzem sportu, mistrzem kraju, ¶wiata i igrzysk olimpijskich. Czy to nie cud? Czy to nie przyk³ad dla innych?
Astma. Przera¼liwe uczucie nieporadno¶ci, obojêtno¶ci i bycia na marginesie ¶wiata zdrowych ludzi. Idziesz po schodach i nagle zaczynasz dusiæ siê, jak ryba, wyrzucona na piasek. A nie pomo¿e atletyczne przygotowanie? Przecie¿ nie darmo mówi±, ¿e fizyczna kultura jest zdolna zast±piæ mnóstwo lekarstw, za to ani jedno lekarstwo na ¶wiecie nie mo¿e zast±piæ fizycznej kultury. I tu zaczyna siê bitwa o zdrowie i piêkno. Zwyciêska bitwa. Jej przyk³adem sta³y siê sukcesy na wielu mistrzostwach ¶wiata w ciê¿kiej atletyce, to jednoznaczne ze zbiorem tytu³ów, które rzadko przypadaj± w udziale jednego cz³owieka. Tomy Kono, astmatyk, który dziêki atletyzmowi niewiarygodne przekszta³ci³ swoje zdrowie i cia³o.
Oczywi¶cie, nie wszyscy zostaj± mistrzami. Ludzie, którzy zaprzyja¼ni± siê z atletyzmem, otrzymuj± wszechstronny fizyczny rozwój, krzepê i wydolno¶æ organizmu. Mo¿na wiêc powiedzieæ, ¿e atletyzm - to klucz do zdrowia, si³y i ³adnej budowy cia³a. System, znaczenie, którego trudno przeceniæ. Nie darmo zas³u¿ony dzia³acz nauki, profesor I. M. Sarkizow-Sierazini mówi³ o si³owym treningu w takich s³owach: "Atletyczna gimnastyka” - to jedno z najbardziej efektywnych ¶rodków, wszechstronnie oddzia³uj±cych na ludzki organizm. Obfito¶æ æwiczeñ i mo¿liwo¶ci stanowi± uzdrowienie dostêpne dla ludzi wszystkich pokoleñ. A estetyczna strona atletycznej gimnastyki zbli¿a j± do oryginalnej sztuki.
***
Atletyzm - to piêkno si³y i zdrowia, a piêkno nikogo nie zostawia obojêtnym. Ona znajduje odpowied¼ w ka¿dej duszy. Jêzyk jej jest czysty, jasny i potê¿ny.
Ze szmerem otworzy³a siê na o¶cie¿ kurtyna. I natychmiast srebrzysty blask reflektora wyrwa³ z ciemno¶ci przepiêkn± rze¼bê dyskobola. ¦wiat³o pali³o siê kilka sekund. Nastêpnie zgas³o. Zapali³o siê znowu. W jego blasku powsta³a inna rze¼ba-w³ócznika. I tak raz po raz. Lecz co to jest? Kamieñ nagle o¿y³, i publiczno¶æ, powoli dochodz±c do siebie ze zdumienia, wybuch³a pe³nymi zachwytu oklaskami. Ludzie nagle zrozumieli, ¿e widzieli nie przepiêkn± rze¼bê, a cz³owieka z cia³a i krwi.
Tak w pierwsze porewolucyjne lata atleta Wiktor Kry³ow propagowa³ dopiero stawiaj±cy na nogi radziecki sport. By dodaæ atlecie podobieñstwo z rze¼b±, przed wyst±pieniem jego cia³o pokrywano warstwami bia³ego proszku. Byæ mo¿e, teraz to bêdzie naiwne, lecz w tamte lata publiczno¶æ, dobrze rozumia³a jêzyk piêkna, reagowa³a niezawodnie: natychmiast, a po wyst±pieniach atlety, przychodzili zapisywaæ siê na atletyzm.
Zaprzyja¼nicie siê z atletyzmem, i wy nie bêdziecie niewolnikiem natury, cierpieæ od jej kaprysów. Nie czekajcie na ³aski od urodzenia, a idzie za naszym wezwaniem: Stañcie siê rze¼biarzami swojego cia³a, zgodnie z wysokimi estetycznymi wzorami. Czy to nie cud-mieæ tak± dziwn± mo¿liwo¶æ przemiany swojej sylwetki?
Trwa trening. Podci±ganie, przysiadanie, ci±gi, wyciskanie. Dzisiaj na powietrzu, jutro w sali gimnastycznej. Sztanga i hantle, p³ywanie i akrobacja. Miê¶nie, jak akumulatory, nabijaj± siê w si³ê. One szybko powiêkszaj± swoj± objêto¶æ. I je¶li ty nawet nie jeste¶ m³ody, zagra w tobie krew, polepszy siê nastrój, samo ¿ycie stanie siê rado¶niejsze. Pamiêtacie, co pisa³, zwracaj±c siê do swojego rówie¶nika, "Ojciec rosyjskiej atletyki" Doktor F Krajewski? Ich ( ludzi podstarza³ych - przyp. red.) weso³o¶æ oraz ponownie otrzymana ¶wie¿o¶æ i m³odo¶æ ducha ¿ycia oraz i elastyczny chód bêd± s³u¿yæ ¿ywym przyk³adem po¿ytku tej sprawy. Na u¶miech m³odego cz³owieka, w±tpi±cego w ich sile, odpowied¼ staruszka sportowca prosta: - stan do rywalizacji m³okosie".
Oczywi¶cie, lepiej pó¼no ni¿ nigdy. A jeszcze lepiej wcze¶niej, to jest we wcze¶nej m³odo¶ci, w tym b³ogos³awionym wieku, kiedy miê¶nie, maj±c dobr± pracê, robi± siê mocne i rosn± wrêcz w oczach. Dlatego tym naszym czytelnikom, którzy dzisiaj maj± po 15-16 lat, chcemy poradziæ: nie tracicie czasu, wychodzicie na boiska, bierzecie w rêce atletyczne przyrz±dy. Powodzenie sprzyja m³odym.
Nie ma na ¶wiecie piêkniejszej odzie¿y
Czym br±z musku³ów i ¶wie¿o¶ci skóry?
W tym fragmencie wiersza W³adimir Majakowski wyrazi³ zachwyt piêknem ludzkiego cia³a. Wdziêcznie wys³awiali Goje i Leonardo da Vinci, ni± lubowali siê Jack Londyn i Aleksandr Blok, o niej marzyli Lew To³stoj i Anton Czechów. W naszym kraju marzenie staje siê oczywiste ¯yjemy w tych czasach, kiedy wytworno¶æ, wdziêk, si³a i doskona³o¶æ form dochodzenia dla ka¿dego cz³owieka. ¦wiadectwo temu daje -decyzja Centralnego Komitetu KP i Rady Ministrów ZSRR zawarta w ustawie pt. „O miarach i dalszym rozwoju fizycznej kultury i sportu" W tym¿e, wa¿nym dokumencie, k³adzie siê nacisk na wychowanie fizyczne i sport, mówi siê o tym, ¿e: „jeden z wa¿nych ¶rodków wychowania radzieckiego cz³owieka, ³±cz±cy w siebie duchowe bogactwo, moralno¶æ z doskona³± czysto¶ci± fizyczn±".
W naszym kraju ka¿dy ma mo¿liwo¶æ zdobyæ wykszta³cenie. W tej narodowej umowie my nie mo¿emy do koñca szanowaæ cz³owieka, który z powodu swojego lenistwa lub g³upoty zosta³ pó³pi¶miennym nieukiem. To samo bêdzie w przysz³o¶ci z fizyczn± kultur±. Staje siê oczywiste, ¿e mamy wiêcej wolnego czasu, wiêcej mo¿liwo¶ci doj¶cia do doskona³o¶ci. I my, oczywi¶cie, nie zgrzeszymy przeciw prawdzie, je¿eli powiedzmy, ¿e do drzwi puka ciê¿ar, kiedy zdrowy cz³owiek, który zlekcewa¿y³ fizyczn± kulturê, posiadacz w±t³ej budowy, zwiotcza³ej muskulatury i chudych koñczyn, bêdzie przyjmowany, jako cz³owiek absolutnie niekulturalny. Cz³owiek powinien byæ panem swojego wygl±du duchowego i fizycznego. Je¿eli podzielacie to przekonanie, niech atletyzm stanie siê waszym sposobem na ca³e ¿ycie.
Autorzy: Tienno Georgii Paw³owicz i Sorokii Jurii Konstantynowicz
T³umaczenie dla JWIP.PL, z „Atletyzm: zdrowie, piêkno, si³a” , wydania z 1968 r.: Piotr Puchalski styczeñ 2009 r.
Rej.618/ Historia - 46/2012.09.30/ JWIP.PL
Aktualizacja: 2012.10.27, godz.22:12
|