Strona Główna

Nasz program

O nas

Forum

Galeria zdjęć

PIONIERZY

Kontakt
Artykuły:
Jan Włodarek
Historia
Sylwetki
Wywiady
Porady
Trening
Dietetyka
Medycyna
Wspomaganie
Sterydy
Ośrodki
RÓŻNE
Statystyka
Odwiedziło nas:
10033401
osób.
Oni są z nami:
Z dziejów sportu (boks 1)

Gdy oglądamy współczesne widowiska sportowe, to przeważnie nie wracamy myślą do przeszłości sportu. Warto jednak nieraz sięgnąć po historyczną literaturę, zapoznać się z rodowodem danej dyscypliny, której dzieje rozciągają się nawet na okres tysięcy lat. Bywa ona fascynująca, gdyż dotyczy ewolucji dyscyplin sportowych, które kształtowały osobowość młodego człowieka.

O tych dziejach – przedstawionych przez zespół autorów i cenionych dziennikarzy – można dowiedzieć się z bardzo interesującej książki pt.: „Igrzyska stare jak świat”. Na jej łamach przewija się wiele mało dotychczas znanych sportowych wydarzeń nie tylko związanych z Igrzyskami; jest mnóstwo ciekawostek, które warto znać, np. związanych z powstaniem wielu dyscyplin olimpijskich – m.in. boksu, zapasów, a przy podnoszeniu ciężarów są informacje, że kiedyś w Polsce rozwijano mięśnie i kulturystyka stała się na krótki okres dyscypliną sportową.


Książka ta została wydana przez Wyd. „Sport i Turystyka w 1976 r., więc jest prawie niedostępna, ale zachęcamy do szukania jej w antykwariatach lub bibliotekach Akademii Wychowania Fizycznego; warto, bo to wartościowa pozycja o sporcie, w którym znaczną rolę odgrywali polscy sportowcy.
Poniższy fragment tej książki zaczerpnięty został z opracowania Aleksandra Reksza pt. „Dzieje boksu w zarysie”, a dotyczy rosyjskiego boksu. Niebawem przypomnimy ciekawostki z innych dyscyplin sportowych.
J.W. Wrzesień 2014 r.

(Fragment)
Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się walki na pięści u narodów Rosji. Popularność ich była tak wielka, że już w roku 1274 na zjeździe duchowieństwa we Włodzimierzu metropolita Kiryll z troską sygnalizował zebranym, że lud „hołduje jeszcze działalność diabelskim obyczajem przeklętych Hellenów”. W okresie XV – XVII stulecia walka na pięści zbiorowa i parami była powszechnie uprawiana, a za Iwana IV Groźnego (1530 -1584) spotkania pięściarskie traktowano jako formalne pojedynki.

Zbiorowy „kulacznyj boj”, w którym występowały ulica przeciw ulicy, albo wieś przeciwko wsi, gromadziły nieraz po kilkuset, a nawet po kilka tysięcy uczestników i trwały niekiedy kilka godzin. Mimo tępienia lub urzędowego zakazywania tych walk przez władzę kościelną (sobór w roku 1551), a później przez władzę państwową (zakaz carski w XVII w., rozporządzenie Katarzyny I w roku 1726, zbiór praw Mikołaja I z r. 1832) przetrwały one w praktyce ludu rosyjskiego przez wiele stuleci i zakończyły się dopiero po Rewolucji Październikowej. Sam jeszcze pamiętam z dzieciństwa zbiorowe spotkania „na kułaczki” rozgrywane w Charkowie w okresie pierwszej wojny światowej.

W literaturze rosyjskiej znajdujemy liczne opisy takich gromadnych walk lub pojedynków na pięści, m.in. w książce Maksyma Gorkiego „Wśród ludzi”.

Choć tych rosyjskich zbiorowych walk na pięści tak pasjonujących przez wiele wieków lud rosyjski nie można uważać za spotkania bokserskie, to jednak nie były one dziką, bezładna bijatyką. Miały swoje niepisane, lecz przekazywane tradycją przepisy. Walczono na gołe pięści lub też w różnego rodzaju rękawicach codziennego użytku. Atakować przeciwnika można było tylko frontalnie bez zachodzenia z tyłu, zabronione było kopanie, podstawianie nóg, uderzanie głową i bicie leżącego. Choć takiej gromadnej pięściarskiej rozprawy nie prowadził żaden sędzia, pilnie uważano na przestrzeganie ogólnie przyjętych zasad walki. Nie stosujących się do nich osobnik bywał karcony przez współtowarzyszy, a nawet przez obserwującą spotkanie publiczność.

Od JWIP.PL Drogiemu Czytelnikowi zapewnie ten opis rosyjskich walk „na kułaczki” kojarzy się z naszymi współczesnymi „ustawkami kiboli”, ale gdzie naszym do gromadnych bitew na pieści rosyjskiego ludu. Niektórzy z Was powiedzą, że nie te czasy, bo mamy cywilizacje i demokracje, a przy tym sfrustrowaną młodzież np. z powodu braku pracy? Dobrze, ale dlaczego oni walczą w „ustawkach” bez żadnych zasad, bezładnie okładają się tzw. chuligańsko - bandyckim sposobem, kopiąc przeciwnika m.in. w tył głowy, lub uderzając tym, co pod ręką. Nie lepiej spróbować jednak walczyć sportowo na ringu i stać się godnym olimpijskiego finału?
Rej.806./RÓŻNE -116/2014.09.28. JWIP.PL,
Aktualizacja 2014.12.22, godz.22:07



Nie należy rozpoczynać treningu siłowego pod wpływem środków dopingujących i odurzających. Przed wykonywaniem opisanych tutaj metod treningowych i ćwiczeń należy się skonsultować z lekarzem. Autorzy i właściciel strony JWIP.PL nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za skutki działań wynikających bezpośrednio lub pośrednio z wykorzystania informacji zawartych na tej stronie.
Ostatnie Artykuły
Skutki koronawiru...
Święta Wielkiej ...
Zmarł nasz Przyja...
Wspomnienie... Pa...
Rak jądra choroba...
Flesz
 Powitanie  Bena Weidera, 1984 r.
Powitanie Bena Weidera, 1984 r.
w toku modyfikacji. TKKF "BŁYSKAWICA" DO POŁOWY LAT 70.
Na forum
Tylko aktywnych zapraszamy na forum
oraz
do Pionierów



















































Jeżeli na tej stronie widzisz błąd, napisz do nas.

Jan Włodarek | Historia | Sylwetki | Wywiady | Porady | Trening | Dietetyka | Medycyna | Wspomaganie | Sterydy | Ośrodki | RÓŻNE