DOKOŃCZENIE
Okres wspólnoty pierwotnej
Od zarania dziejów człowiekowi pierwotnemu dwie rzeczy wydawały się najistotniejsze: zdobywanie pożywienia oraz unikanie choroby i śmierci. Konieczność zdobywania pożywienia zmuszała go do tropienia i podpatrywania zwierzyny. Stopniowo doskonalone umiejętności dawały podstawę nawyku obserwacji otaczającej przyrody. Człowiek pierwotny pierwsze zabiegi lecznicze prawdopodobnie wzorował z zachowań zwierząt, co było naturalne, ponieważ żył w takim samym środowisku przyrodniczym i był narażony na te same rodzaje urazów i choroby.
Już Pliniusz Starszy (23 – 79 n.e.), pisarz rzymski w swojej Historii naturalnej, pisał, że niektórych zabiegów ludzie po prostu nauczyli się od zwierząt.
Człowiek pierwotny z czasem zauważył, że osłanianie rany zabezpiecza ją przed zanieczyszczeniem, przykładanie zimnego kamienia do bolącej głowy przynosi ulgę, instynktownie uciskał palcami obolałe miejsca uśmierzając ból. Zdobywając jedzenie nauczył się odróżniać rośliny jadalne, od takich, które powodowały wymioty i biegunkę. Trudne warunki życia i brak higieny były przyczynami infekcji, urazów czy chorób skóry. Schorzenia te człowiek nauczył się leczyć najwcześniej i najskuteczniej, med. jedząc rośliny wywołujące poty, unieruchamiając złamaną kończynę, uciskając naczynie krwionośne w celu zatamowania krwotoku czy przykładając liście krzewów na zranioną skórę. Często pomagał mu przypadek, w wyniku, którego med. zbierając rośliny nauczył się odróżniać te o właściwościach leczniczych, przeciwbólowych, usypiających czy odurzających.
Człowiek pierwotny odkrył przypadkowo, że pewne liście, jagody i korzenie, które zbierał jako pożywienie, sprawiają, że chorzy zaczynają się czuć lepiej, a soki z niektórych roślin przyspieszają gojenie się ran. Obserwował również rośliny zjadane przez chore zwierzęta i raz odkryta prawda stawała się dziedzictwem przekazywanym z pokolenia na pokolenie.
Kiedy gałązki niektórych krzaków czy drzew rzucano na palenisko – początkowo tylko w celu podsycania ognia – dym i zapach, które wydzielały, przyprawiały ludzi o senność, wywoływały uczucie szczęścia lub podniecenia, a może pozwalały na doznanie „mistycznych” przeżyć. Praczłowiek odkrył, że niektóre drzewa, szczególnie te bogate w żywicę, przy spalaniu nadają dymowi piękny zapach. To właśnie od dymu wzięła się nazwa perfumy, ponieważ “perfume” pochodzi z łacińskiego “per fumum”, co oznacza “przez dym”, a to z kolei prowadziło do wytwarzania olejków aromatycznych. Jeżeli te same wrażenia pojawiały się u wszystkich zgromadzonych i jeśli powtarzały się, ilekroć palono gałązki z tego samego krzaka, kojarzono sobie, że to właśnie on odpowiedzialny jest za powstanie niezwykłych efektów i uznawano go za „magiczny”. Kiedy człowiek pierwotny składał swym bogom ofiary z roślin aromatycznych, czasem spalając je, czasem w całości rzucając na ołtarz, poświęcał wyższym istotom coś, co miało dla niego ogromną wartość.
Wpływ zapachów na stan psychiczny i fizyczny człowieka jest znany od najdawniejszych czasów. Dowody znalezione w najstarszych wykopaliskach świadczą, że człowiek pierwotny używał zapachów zwierzęcych i roślinnych, aby zmienić zapach swojego ciała i najbliższego otoczenia. Elementy aromatycznych roślin pojawiały się w rysunkach ściennych w jaskiniach i grotach pierwotnych ludów. Istnieją dowody w postaci naczyń do przechowywania olejów i maści znalezione w wykopaliskach w Toxila z okresu med. 4000 lat p.n.e., które świadczą, że ludzie potrafili oddzielać substancje pachnące od surowca roślinnego. W tym okresie musiał być destylowany olejek sandałowy i stosowane tzw. attary, czyli destylaty aromatycznych olejków rozpuszczane w olejku sandałowym.
W okresie wspólnoty pierwotnej nie ma podziału społeczeństwa na klasy, w którym dopiero zarysowują się zaczątki podziału pracy wg płci i wieku i nie może być ludzi zajmujących się lecznictwem zawodowo. Pomocy leczniczej udzielał każdy na podstawie doświadczenia przekazywanego z pokolenia na pokolenie. Leczenie to było prymitywne, chociaż poszczególne środki, których działanie człowiek pierwotny poznał empirycznie, znalazły później swoje naukowe uzasadnienie.
W eposach i opowiadaniach ludowych sięgających wspólnoty pierwotnej, w roli znakomitych uzdrawiaczy – lekarzy występują przeważnie kobiety. Med. w Iliadzie Homera była to złotowłosa Agameda, która znała właściwości wszelkich ziół bądź to egipska wszechpotężna Polydamna, a w słowiańskich klechdach ludowych – mądra baba.
Można wyróżnić metody polegające na stosowaniu prostych zabiegów chirurgicznych, jak leczenie zwichnięć i złamań, opatrywanie ran, tamowanie krwotoków, przecinanie ropni, przyżeganie chorych miejsc rozpalonym żelazem, usuwanie z ciała odłamków skał, drzazg i cierni, rozcieranie i gładzenie obolałych miejsc. Wykorzystywano właściwości lecznicze środków roślinnych: krwawnika, skrzypu, babki, naparstnicy, a także pochodzenia zwierzęcego, med. miodu dzikich pszczół, skromu bobrowego, sadła niedźwiedziego.
Wiedza medyczna przechodziła z pokolenia na pokolenie jeszcze zanim ludzie wybudowali wioski między Tygrysem i Eufratem, prawie 10000 lat temu. Tymi, którzy posiadali tą wiedzę byli zazwyczaj przedstawiciele duchowieństwa. Umiejętność leczenia (fizycznego i psychicznego) przejawiała się zazwyczaj w obrzędach religijnych. Szamani byli pierwszymi znanymi lekarzami – duchownymi. W społeczeństwie panuje błędne postrzeganie tych mistrzów uzdrawiania ciał i dusz. Należy pamiętać przynajmniej o dwóch ważnych faktach związanych z szamanizmem. Po pierwsze – sztuka szamanów łączyła zarówno rytuały magiczne jak i medyczne. Po drugie byli oni zarazem „pasterzami dusz” i lekarzami.
Lekarz i historyk medycyny dr Felix Marti–Ibanez w książce Epika medycyny opisuje antyczne metody leczenia – rytuały związane z nimi, amulety i czary. Ważną rolę w tych rytuałach odgrywały owoce, przyprawy, kwiaty, minerały, substancje pochodzenia zwierzęcego, masaże i kąpiele. Jego konkluzje oparte są na odkryciach archeologicznych.
W dawnych czasach wierzono, że choroby wywoływane są przez demony, duchy i grzechy pacjentów. Masaż był powszechnie używany jako środek służący do wypędzania choroby z ciała pacjenta. Obecnie szamani wykorzystują wiele metod i rytuałów swoich przodków.
Stosowano masaż w różnej postaci niejednokrotnie nie zdając sobie z tego sprawy, ale zauważano pozytywne skutki tego działania, jak: głaskania i nacierania, masaż punktowy (akupresura), automasaż stóp (chodzenie boso), akupunkturę, masaż wodny biczowy (wodospad), masaż erotyczny, automasaż, balneoterapię, przyżeganie i stawianie baniek.
Jak podaje Garnuszewski akupresurę znał człowiek jaskiniowy 15000 lat temu, który instynktownie uciskał obolałe miejsca ciała palcami, z czasem ułatwiając sobie tę czynność uciskał za pomocą kamyczków lub pałeczek z wypalanej gliny. Istnieją dowody na stosowanie akupresury pod nazwą Tien-An w Środkowych Chinach 4000 lat p.n.e. W 1963 roku w Mongolii w wykopaliskach w Toudaowa archeolodzy znaleźli ostre odłamy kamienia zwane „bian”, które uważane są za najstarsze kamienne igły stosowane do akupresury i akupunktury. W Chinach w ruinach pałacu cesarskiego dynastii Shang XVIII – XII wieku p.n.e. znaleziono małe igły z jaspisu, czyli osadowej skały krzemionkowej, stosowanej do produkcji przedmiotów ozdobnych.
Człowiek pierwotny wzorując się na zwierzętach próbował oczyszczać rany za pomocą ssania ustami, co usuwało zanieczyszczenia i substancje szkodliwe. Że względu na niebezpieczeństwo dla osoby leczącej zarażenia się metodę tę zastąpiono bańkami z rogów bydlęcych.
Na podstawie powyższych materiałów można określić, że czynności wykonywane przez naszych przodków to masaż pierwotny zwany masażem intuicyjnym albo masażem instynktownym, czy też masażem naturalnym. Jest to najprostsza forma masażu, polegająca na instynktownym, intuicyjnym dotykaniu, głaskaniu, rozcieraniu, uciskaniu czy też ugniataniu obolałych miejsc i części ciała w celu rozgrzania, zmniejszenia bólu lub relaksu. Masaż przeprowadzany jest bez znajomości anatomii i fizjologii człowieka oraz zasad stosowania masażu i jego mechanizmu działania med. matka intuicyjnie wykonuje głaskanie okrężne brzucha u dziecka skarżącego się na ból brzucha. Przy bólach głowy odruchowo masuje się ruchami okrężnymi skronie lub uciska się kciukiem i wskazicielem górną część nosa (tzw. chwyt okularowy). Przy kolce śledzionowej lub wątrobowej machinalnie uciska się lewy lub prawy bok górnej części jamy brzusznej. Po kąpieli dziecka matka oliwi jego całe ciało głaszcząc i rozcierając, podczas mycia głowy wykonuje się rozcieranie opuszkami palców obu rąk, przy urazie, stłuczeniu odruchowo głaszcze i rozciera się obolałe miejsce.
Ten rodzaj masażu był stosowany od zarania gatunku ludzkiego i jest stosowany po dzień dzisiejszy i będzie stosowany po wsze czasy.
Sztuka masażu przetrwała przez te wszystkie lata zapewne dzięki temu, że jest najdoskonalszą formą okazywania uczuć i uwagi drugiej osobie.
Autor: Leszek Magiera – Historia masażu w zarysie, 20.10.2007, wydawnictwo Bio-styl, Kraków
Rej.854/MEDYCYNA -61/2016.04.04/JWIP.PL
Aktualizacja 2016.04.08, godz.17:20
|