Magazyn mocnych
Pierwszy numer magazynu ludzi silnych pt. „Strongmania” - przygotowany przez Tomasza Kuca i jego zespó³ redakcyjny, jak czytamy w przedmowie pt. "Zamiast spisu tre¶ci...", ma "w pe³ni pokazaæ tak popularna (uwaga dla korektora: koñcówka -±) dyscyplinê sportu jak± jest strongman", a kilka wierszy ni¿ej czytamy: "chcieliby¶my, ¿eby¶cie bawili siê z naszym pismem" Dok³adna lektura magazynu, potwierdza to, ale nie w pe³ni.
"Strongmania" liczy 68 stron, plus plakat i kosztuje 6 z³otych. Jej mocn± stron± s± zdjêcia, ciekawe i bardzo dobre pod wzglêdem technicznym, a uwagi mam tylko co do tre¶ci dwóch artyku³ów.
Po³owa objêto¶ci magazynu dotyczy strongmenów; przekazuje wystarczaj±co inspiruj±ce tre¶ci, ¿eby siê zastanowiæ nad t± now± dyscyplin±. Ona mnie siê podoba, a wiêkszo¶æ artyku³ów jest na dobrym poziomie edytorskim, czego nie mogê powiedzieæ o nie w pe³ni udanym artykule pt. "Trójbój, krótka historia" dotycz±cym trójboju si³owego. Jego autorka Merlinka(?) napisa³a go a¿ na dwóch stronach, ale o polskim trójboju - tylko 3 zdania. Wynika z nich, ¿e historia polskiego trójboju zaczyna siê od 1989 r. i prezesem trójboistów jest Pawe³ Fileborn. Merlinka tylko to wie?
Wystarczy przejrzeæ z ostatnich lat magazyn kulturystyczny "Kulturystyka i fitness", aby dowiedzieæ siê, ¿e pocz±tek polskiego trójboju si³owego to rok 1962, a w latach siedemdziesi±tych by³y ju¿ rozgrywane mistrzostwa Polski w tej dyscyplinie. Warto te¿ pamiêtaæ, ¿e w latach 70 - tych, obecny wódz naczelny zwi±zku skupiaj±cego m.in. trójboistów sam startowa³ w tych mistrzostwach i zwyciê¿a³. Wniosek z tego przypadku, chyba niezamierzonego fa³szowania historii, mo¿e byæ np. taki - jak czego¶ nie znasz albo nie wiesz, to nie pisz o tym, bo skompromitujesz siebie, a redaktorowi naczelnemu popsujesz nastrój.
Z tego gatunku pisarstwa jest inny artyku³ innego autora pt. "Zawirowania na szczycie". Autor szczegó³owo nam wyja¶nia, co i dlaczego, a na nastêpnej stronie jest komentarz - wyja¶nienie autorstwa Jarka Dymka. Dla czytelnika lepiej by³oby, ¿eby artyku³ przed jego publikacj± by³ skonsultowany z fachowcem, w celu podania w nim pe³nej informacji, a nie na ten sam temat pisze siê w dwóch odrêbnych artyku³ach?
W dobry humor wprowadzi³ mnie artyku³ pochwalny stworzony przez Sylweriusza £ysiaka - naczelnego redaktora "Kulturystyki i fitness". Napisa³ on m. in. o spo³ecznym zachowaniu strongmanów, co bardzo pochwalam, ale niepotrzebnie przedobrzy³ nadmiernymi "pok³onami" wyra¿aj±c siê, "¿e przypadkowy Polak wie i to bez zastanawiania siê, kto to jest AF., JD., czy ST". Co do Mariusza Pudzianowskiego, to jest du¿e prawdopodobieñstwo, ¿e prawie ka¿dy go zna, ale co do pozosta³ych, to ju¿ du¿a przesada.
Po strongmenach pokaza³ siê egzotyczny autor – "Dziadek Henio", ale za to z bardzo dobrym stylem mojego Przyjaciela, szanowanego dziennikarza. Na nastêpnych stronach, tj. siedmiu rozgo¶cili siê krzewiciele armwrestlingu. Czy oni nie mog± wymy¶liæ dla siebie polskiej nazwy na znan± od wieków, walkê na tzw. rêkê?
Od str 51 zaczynaj± siê ciekawostki du¿ego formatu, raczej mêskie. Otwiera je filmowy tekst redaktora naczelnego "Strongmanii" pt. "Clint jako wino", a jest on o filmach Eastwooda. Filmy ogl±da³em i nawet o nich czyta³em w ró¿nych publikacjach, które na bie¿±co przegl±dam, w tym ksi±¿eczki, które dostajê kupuj±c p³yty z filmami "Legendy filmu". Pomimo, i¿ ten artyku³ mo¿na okre¶liæ mianem "wype³niacza" stron, to go polecam, gdy¿ mo¿e byæ ciekawy równie¿ dla tych, którzy d¼wigaj± ciê¿ary. Po lekturze relacji z mistrzowskich zawodów warto dowiedzieæ siê o ¿yciu gwiazdy filmowej i co by³o za kulisami i wokó³ jego filmów.
Na str. 54 zaczyna siê pe³na moc. To fotosy naszej instruktorki fitness, bardzo dobre do ogl±dania po ciê¿kim treningu, gdy¿ widok jest relaksuj±cy. Mnie najbardziej podoba siê zdjêcie ze str. 59. Powiem tylko - ach te poñczoszki... Dalej bez komentarza, ka¿dy mo¿e sam zobaczyæ. Na samym koñcu dwie strony dobrego fachowca - Micha³a Sulewskiego; on jak zawsze rzeczowy, tu udziela fachowych odpowiedzi, polecam.
Pomimo kilku moich krytycznych uwag mogê powiedzieæ, ¿e "Strongmaniê" nr1 (1) czerwiec 2005, warto przeczytaæ. W pierwszym numerze magazyn ludzi silnych, dobrze propaguje nowe dyscypliny sportu, szczególnie strongmenów, ale czy jako¶æ przekazu wszystkich zadowoli? Raczej nie!
Autor: Jan W³odarek, czerwiec 2005.
JWIP.PL "Strongmania" ukaza³a siê na rynku tylko w tym pierwszym numerze i pad³a ze wzglêdu na ma³e zainteresowanie czytelników.
Rej.743.RÓ¬NE -103/ 2013.09.01 / JWIP.PL
Aktualizacja: 2013.09.01, godz. 09:04
|