|
Odwiedziło nas: 10746465 osób. |
|
|
Moje pierwsze spotkanie z nestorem. Autor: Jan Włodarek |

Staram się regularnie odwiedzać Witka Majchrzaka w jego domu. Trzy dni temu byłem u niego z Bartoszem. Każda taka wizyta u Nestora to duże przeżycie, wcześniej był zaskoczony i przejęty Marek Ziółkowski, ostatnio wzruszenie udzieliło się Bartoszowi Derdowskiemu. Rozmowa z Sędziwym Witkiem, nastraja do refleksji nad przemijaniem życia a wspomnienia Nestora skłaniają do zadumy, co obecnie zrobiło się z kulturystyką, że ona społecznie jest spostrzegana, jako „sport” szkodliwy i związany z anabolikami.
Witold Majchrzak, od lat ubolewa nad tym, że Jego ukochany sport „udaje”, że jest kulturystyką. Nestor jest chory, chodzenie sprawia mu dużą trudność, ale umysł ma jasny i dalej analityczny, a osądy tak trafne i przejrzyste jak 43 lat temu. U schyłku życia cierpi też na samotność. Pamiętają o nim tylko nieliczni., bowiem zawansowani wiekiem byli kulturyści sami na ogół mają kłopoty zdrowotne, lub ich już niem ma, zaś młodsze pokolenie o nim zapomniało. Z tych starszych wiekiem dzwonią do niego: Mirosław Głogowski z Londynu, Sławomir Filipowicz z Nowego Jorku, Mirosław Lulinski z Niemiec i kilku jeszcze innych osób. Każdy telefon nawet od nieznajomej mu osoby, która odszukała go po naszych artykułach, Nestor przyjmuje z radością. Słucha uczynię i jak potrzeba trafnie radzi. Tym, którzy na temat kulturystyki mają życzenie porozmawiać z Nestorem, mogę podać numer jego telefonu.
Moja przyjaźń z Witkiem trwa od lipca 1965 roku. Ja młody debiutant w mistrzowskich zawodach w Sopocie spotkałem Witka, energicznego , doświadczonego trenera kulturystów z Bydgoszczy, atletę zbudowanego na miarę siłaczy z lat świetności Cyganiewicza. Moment naszej pierwszej rozmowy na trybunach sopockiego kortu, na którym rozgrywano zawody, uchwycił teleobiektywem z dużej odległości Jan Rozmarynowski. Teraz przypominam inne zdjęcie,wykonane w 1976 roku w siłowni Witka . Kto jest na nim, łatwo ustalić.
Trzeba dodać, że Witek przyjechał do Sopotu na zawody z grupą 20 młodych, jak to on to mówił „zdechlaków”, tydzień po poważnej operacji chirurgicznej. Nie przeszkodziło mu to w pokazie żonglerki odważnikami, którym zadziwił publiczność, a mnie wprowadził w zdumienie. I tak się zaczęła nasza przyjaźń, która trwa już 43 lata!
Na Forum Młodych można nawiązać do tej wypowiedzi.
Zapraszam Jan Włodarek, 18 lipca 2008 r.
|
|
Nie należy rozpoczynać treningu siłowego pod wpływem środków dopingujących i odurzających. Przed wykonywaniem opisanych tutaj metod treningowych i ćwiczeń należy się skonsultować z lekarzem. Autorzy i właściciel strony JWIP.PL nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za skutki działań wynikających bezpośrednio lub pośrednio z wykorzystania informacji zawartych na tej stronie. |
|
Tylko aktywnych zapraszamy na forum oraz do Pionierów |
|
|