(Fot. z arch. S.Zakrzewskiego)
W 1959 roku na łamach miesięcznika „Sport dla Wszystkich” ukazał się artykuł Stanisława Zakrzewskiego pt. „Ćwiczył mięśnie brzucha i wyleczył przepuklinę”, napisany na podstawie wcześniejszych publikacji amerykańskich dziennikarzy, zamieszczonych w magazynie „Strength & Health”. Te artykuły wywołały dyskusje, trwającą kilka lat wśród ćwiczących kulturystykę, również w Polsce.
Opisany przypadek dotyczy Irwina Koszewskiego, który nabawił się przepukliny, a w wyniku intensywnych ćwiczeń mięsni brzucha pozbył się tego urazu. Trwało to cztery lata, po czym Irvin należał już do tych o ćwiczących o najlepiej rozwiniętych mięśniach brzucha. W widać je na tu umieszczonym zdjęciu.
Jego ćwiczenia były proste, co jest kolejnym przykładem potwierdzającym, ze właśnie najprostsze ćwiczenia i bez „koksu”, znane w kulturystyce od ponad 50 –ciu lat są najbardziej skuteczne, dają trwałe wyniki.
O nich przeczytacie, w wymienionym artykule, który jest w dziale „SYLWETKI”.
Jan Włodarek,13 lipca 2009 r.
|