Strona G³ówna

Nasz program

O nas

Forum

Galeria zdjêæ

PIONIERZY

Kontakt
Artyku³y:
Jan W³odarek
Historia
Sylwetki
Wywiady
Porady
Trening
Dietetyka
Medycyna
Wspomaganie
Sterydy
O¶rodki
RÓ¯NE
Statystyka
Odwiedzi³o nas:
10454846
osób.
Oni s± z nami:
W Ameryce wszystko jest mo¿liwe. Autor: Jana W³odarek

Rozmowa z S³awomirem Filipowiczem, mistrzem polskich juniorów drugiej po³owy lat 60-tych, zwanym polskim Frankiem Zanem, od ponad trzydziestu lat mieszkaj±cym w USA.

Jak patrzysz, z perspektywy minionych lat spêdzonych za granic±, na okres swoich m³odzieñczych æwiczeñ kulturystycznych?

- Z prawdziwym wzruszeniem czytam na ³amach "Kulturystyki i fitness" wspomnienia "kartki z kalendarza historii polskiej kulturystyki".
Od¶wie¿y³em pamiêæ o moich m³odzieñczych latach, w których kulturystyka by³a sportem "bezkoksowym", a w treningu nacisk k³adziono na si³ê, harmonijny rozwój umiê¶nienia oraz ogóln± sprawno¶æ fizyczn±. To by³a moja wielka przygoda sportowa.
Cieszy, mnie fakt, ¿e w Polsce pamiêta siê o zapaleñcach, z lat 60–tych, którzy ch³on±c wiedze z publikacji Stanis³awa Zakrzewskiego trenowali, w nienajlepszych warunkach i propagowali nowy sport, rywalizuj±c miêdzy sob± w zawodach i pokazach, sportowych, który wkrótce upowszechni³ siê w ca³ym kraju.

Ale Twoja przygoda ze sportem rozpoczê³a siê od gimnastyki.
- Tak bo w dzieciñstwie bardzo imponowa³a mi sprawno¶æ fizyczna i ró¿ne "sztuczki", jak np. chodzenie na rêkach, salta, przewroty i przerzuty. To zainteresowanie dostrzeg³ mój ojciec, wiêc kiedy mia³em 12 lat, zapisa³ mnie do warszawskiego Pa³acu M³odzie¿y. Tam po roku uprawiania gimnastyki akrobatycznej zacz±³em specjalizowaæ siê w skokach na batucie. Po 8 miesi±cach by³em ju¿ mistrzem Polski m³odzików. Na nieszczê¶cie dla gimnastyki, w wieku 14 lat "zarazi³em" siê kulturystyk±. "Porazi³y" mnie atletyczne sylwetki ówczesnych mistrzów m.in.: A. Laskowskiego, J. Radziwi³ki, W.Cha³asa.
Bardzo chcia³em wygl±daæ tak jak oni i imponowaæ moim rówie¶nikom w szkole, sylwetk± i si³±.

Gdzie trenowa³e¶? Pytam, bo wtedy nie by³o jeszcze nazwy "Si³ownia". Zreszt± si³owni te¿ nie by³o.
- Na pocz±tku æwiczy³em w domu. W tym czasie pla¿owy szpan imponowa³ mi bardziej ni¿ "fiko³ki" akrobatyczne. Kiedy moja sylwetka pod wp³ywem æwiczeñ si³owych zaczê³a zmieniaæ siê, koledzy i kole¿anki szybko to zauwa¿yli i zazdro¶cili mi wygl±du. Æwiczenia kulturystyczne dawa³y mi coraz wiêksz± satysfakcjê. Zacz±³em stopniowo oddalaæ siê od gimnastyki, zbli¿aj±c siê do znanego klubu kulturystycznego "Herkules".

Pamiêtam Ciê z "B³yskawicy", gdzie prowadzi³em zajêcia. Jak na piêtnastolatka, by³e¶ bardzo powa¿ny. Mia³e¶ ambitny plan zdobycia mistrzostwa Polski w kulturystyce, wy¿szego wykszta³cenia w ciekawym zawodzie in¿yniera budownictwa oraz opanowana jêzyka angielskiego.
- By³ to okres wyg³upów, ale w szkole i na treningach by³em skupiony i przejêty, chcia³em jak najwiêcej skorzystaæ. Nauka przychodzi³a mi ³atwo wiêc mia³em czas na przyswajanie sobie jêzyka angielskiego i na trening. Systematyczny trening gimnastyczny, a pó¼niej "walka" ze sztang± nauczy³y mnie, ¿e w ¿yciu do celu mo¿na doj¶æ tylko ciê¿k± systematyczn± prac±. Po dwóch latach treningu ju¿ wygrywa³em w ogólnopolskich zawodach kulturystycznych. W szkole ¶redniej do¶æ dobrze opanowa³em jêz. angielski i ³atwo zda³em maturê. Dosta³em siê te¿ na wy¿sze studia.

Po 2 latach treningu w "B³yskawicy" uzyska³e¶ ju¿ b. harmonijn± sylwetkê i spor± si³ê. Zosta³e¶ mistrzem juniorów. Co najbardziej utkwi³o Ci w pamiêci z tego
okresu?

- By³em zdumiony ¿e tak szybko zmieni³em swoj± sylwetkê. W ci±gu roku kilkakrotnie starowa³em z zawodach i zwyciê¿a³em w nich. Najmilej wspominam zawody w Sopocie. Sympatycznie by³o na zawodach w b. ZSRR, gdzie spotykali siê najlepsi kultury¶ci z by³ych krajów socjalistycznych.

Stanis³aw Zakrzewski po zawodach w Sopocie w 1968r. napisa³ na ³amach "Sportu dla Wszystkich", ¿e "S. Filipowicz to wielki talent, który sylwetk± przypomina Franka Zane." Na pewno czu³e¶ siê usatysfakcjonowany tak± ocen±?
- Owszem, stara³em siê byæ zawsze dobrze przygotowany. Ja wygrywa³em w juniorach, ale moi koledzy nie byli gorsi.
Zawody sopockie zawsze pozostan± w mojej pamiêci jako moje najwspanialsze w ¿yciu wydarzenia sportowe. Tam by³a niepowtarzalna atmosfera. Najwa¿niejsze, ¿e zawsze by³o sympatycznie i co¶ ciekawego siê dzia³o. Na zawodach zaciekle rywalizowali¶my, a po nich wspólnie na pla¿y dawali¶my popisy sprawno¶ci fizycznej, wieczorem za¶ bawili¶my siê na parkiecie lokalu muzycznego Non–Stop, budz±c spore zainteresowanie dziewczyn.
O przygodach z tamtych lat mogê opowiadaæ godzinami.

Którego¶ dnia wyjecha³e¶ nagle z Warszawy. Jak do tego dosz³o?
- To by³ przypadek "owijany" dotychczas moj± osobist± tajemnic±. Korespondowa³em z koleg± z Detroit. W 1971 roku przyjecha³ on do Polski z zespo³em tanecznym polskiego tañca ludowego. Na dzieñ przed swoim odlotem do USA zapozna³ mnie ze swoj± kole¿ank±, prosz±c abym oprowadzi³ j± po ciekawych miejscach Warszawy. Spêdzi³em z ni± ca³y dzieñ drepcz±c po uliczkach Starego Miasta, a potem po korytarzach pa³acu w Wilanowie itp. Po jej wyje¼dzie przez rok pisali¶my listy do siebie. W jednym z nich zaprosi³a mnie do siebie, wiêc pojecha³em j± odwiedziæ w New Jersey. No i... zosta³em bardzo go¶cinie przyjêty.

Rozumiem w czym rzecz, ale mi³o¶ci± trudno kogo¶ nakarmiæ.
- Oprócz wizyt i spotkañ chcia³em tam przez kilka miesiêcy popracowaæ, zarobiæ oraz zwiedziæ USA, tote¿ szybko znalaz³em sobie ciekaw± pracê w klubie sportowym "European Health Spa" jako instruktor. Dosta³em j± bo zna³em jêzyk angielski i b. terminologiê æwiczeñ, któr± w Polsce nauczy³em siê podczas lektury amerykañskich czasopism kulturystycznych. Nie bez znaczenia by³o, ¿e mia³em harmonijn± sylwetkê kulturysty. Pracowa³em z lud¼mi starszymi, którzy chcieli zwiêkszyæ swoj± kondycjê fizyczn±, oraz z du¿± grup± m³odych "napalonych" na rozbudowanie swoich miê¶ni. By³o to zajêcie b. satysfakcjonuj±ce. Uczestnicy zajêæ i mój pracodawca doceniali mnie, nawet schlebiali zwracaj±c siê do mnie Mr. Poland. W nagrodê za dobra prace zosta³em skierowany na kurs efektywnego sprzedawania "us³ug sportowych". Po jego ukoñczeniu pe³ni³em jednocze¶nie dwie funkcjê: instruktora i specjalisty od zachêcania klientów do podpisywania umów d³ugookresowego cz³onkostwa w klubie. Za swoj± pracê dostawa³em ju¿ 1500 USD miesiêcznie, co dla mnie by³o zawrotn± kwot±.

Na tyle kusz±c±, ¿eby nie wracaæ do kraju...
- Otó¿ to! Na miejscu mia³em dziewczynê swojego serca, wymarzon± pracê daj±c± mi nieograniczone mo¿liwo¶ci treningów oraz mo¿liwo¶æ ukoñczenia wy¿szych studiów, które przerwa³em w Polsce na VI roku Politechniki Warszawskiej. Wiedzia³em ju¿ swoj± przysz³o¶æ na amerykañskiej ziemi, wiêc postanowi³em na niej dalej ¿yæ.

Dalej te¿ by³o tak ró¿owo?
- Nie narzekam. O¿eni³em siê, ukoñczy³em studia, zosta³em in¿ynierem. Nowy zawód dawa³ mi mo¿liwo¶æ wiêkszych zarobków, ale wola³em zostaæ w klubie sportowym. Dosta³em w nim awans, na asystenta dyrektora, a wkrótce dyrektora z wynagrodzeniem dwukrotnie wy¿szym ni¿ na posadzie in¿yniera. Po 7 latach pracy sportowej przenios³em siê do du¿ej miêdzynarodowej firmy Western Union rozprowadzaj±cej urz±dzenia telekomunikacyjne. Wkrótce awansowa³em na dyrektora handlowego i to by³ ju¿ du¿y awans ¿yciowy.

Mia³e¶ szczê¶cie...
- W Ameryce wszystko jest mo¿liwe, nieraz o powodzeniu decyduje przypadek. Najwa¿niejsze jest znale¼æ siê we w³a¶ciwym miejscu i czasie oraz byæ do tej niespodziewanej szansy przygotowanym ¿yciowo. Ja na ni± pracowa³em ju¿ w Polsce, zaczynaj±c treningi gimnastyczne. W Ameryce mnie siê uda³o, ale w du¿ej mierze zawdziêczam to rodzicom, którzy wpoili mi zasadê sumiennej nauki i pracy. Zapewniali mnie, ¿e moje przygotowanie zaprocentuje kiedy¶ w doros³ym ¿yciu i to siê spe³ni³o.

Przed trzydziestym rokiem ¿ycia osi±gne³ê¶ wielki sukces zawodowy.
- Ju¿ powiedzia³em, ¿e w Ameryce wszystko mo¿liwe Dobrze zarabia³em i mia³em fantazje, wiêc kupi³em sobie samochód marki Lincoln Continental Mark IV, najbardziej luksusowy, jaki by³ wtedy na rynku amerykañskim. To by³ kr±¿ownik, moc 450 KM, prêdko¶æ ponad 200 km na godzinê, wewn±trz luksus, skóra i inne bajery. Tylko pali³ jak smok, 20 litrów na 100 km, ale wówczas benzyna kosztowa³a tylko 20 centów za litr. To by³y dobre czasy Ameryki. Szpan by³ du¿y, presti¿ nie mniejszy, gdy¿ taki sam samochód prezydent USA Nixon podczas wizyty w Moskwie podarowa³ Brezniewowi. Dzi¶ jestem powa¿niejszy i je¿d¿ê skromn±, ale du¿± Almer±.

Sta³e¶ siê obywatelem amerykañskim?
- Jestem nim od wielu lat, nawet oficjalnie na imiê mam Thomas, gdy¿ Amerykanom trudno by³o zapamiêtaæ S³awek nie mówi±c ju¿ o S³awomirze, którego wymówienie sprawia³o im kosmiczne trudno¶ci.

Tak jak i Ty, czê¶æ Twoich kolegów kulturystów jest poza granicami kraju. Czy wiesz jak im siê powiod³o?
- Moi wspaniali koledzy rozproszyli siê po ¦wiecie. P.Przedlacki i A.Ko³ecki s± w Kanadzie, za¶ J.Koz³owski, S.Ptaszyñski, W. Szyd³owski w USA. Wiele lat temu widzia³em siê z Jankiem Koz³owskim w Kaliforni, gdzie za³atwia³em kontrakt handlowy. Pó¼niej kilka razy dzwoni³em do niego, ale rozmowa nam siê nie "klei³a", wiec kontakt z nim zerwa³ siê. Wydzwania³em te¿ do Paw³a Przedlackiego, który za ka¿dym razem zapewnia³ mnie, ¿e ju¿ kupuje du¿± farmê oraz ¿e bêdzie robi³ karierê w filmie. Ci którzy wyl±dowali w Ameryce byli bardzo poch³oniêci urz±dzaniem siê w nowym miejscu, a pó¼niej walk± o pozycje w swoim ¶rodowisku. Nie mieli wiêc czasu na kole¿eñskie telefony lub spotkania. Intensywnie pracowali, co mo¿e ¶wiadczyæ, ¿e co¶ osi±gnêli.

Z mojego wyliczenia wynika, ¿e niebawem bêdziesz obchodzi³ jubileusz 40 lat uprawiania kulturystyki. Jak to zrobisz?
- Niestety, jubileusz bêdê obchodzi³ pó¼niej, gdy¿ 18 lat temu mia³em 5–letni± przerwê w æwiczeniach. Sam nie wiem z jakiego powodu wmówi³em sobie, ¿e nie mam czasu na æwiczenia, a tylko zajmowa³em siê biznesem. Bardzo rozleniwi³em siê i przeistacza³em siê w ramola. Ten "b³ogi" stan móg³ trwaæ d³u¿ej. Tylko dziêki przypadkowi przerwa³em fizyczn± niemoc i powróci³em do æwiczeñ si³owych. Pewnego dnia wracaj±c z moim ma³ym synem z kina z seansu filmu akcji, emocjonalnie rozmawiali¶my o wyczynach filmowego supermana. Maluch by³ bardzo przejêty wygl±dem i sprawno¶ci± fizyczn± bohatera. Id±c przez boisko sportowe zapyta³ mnie – "Tato, ty te¿ tak potrafisz?" Zatrzyma³em siê przed dr±¿kiem gimnastycznym by pokazaæ malcowi, ¿e jego ojciec, to te¿ prawie Rambo. £atwo podskoczy³em i zawis³em na dr±¿ku, ale z ogromnym wysi³kiem i dr¿eniem ca³ego cia³a podci±gn±³em siê 2 razy, co syn nie uzna³ o za godne pochwalenia. To by³ du¿y "obciach", który pokaza³ mi jak s³abym i stetrycza³ym cz³owiekiem siê sta³em.

To by³ wstrz±s?
- Niczym jak od trafienia piorunem, ale dobry gdy¿ ju¿ od nastêpnego dnia wznowi³em treningi. Powrót do ciê¿arów i przyrz±dów przez pierwsze 3 tygodnie by³ koszmarny. Pierwsze treningi to ból fizyczny, któremu towarzyszy³ psychiczny, wynikaj±cy z mojego prze¶wiadczenia ze jestem bardzo s³aby fizycznie. My¶la³em, ¿e nie dam rady i zrezygnuje z wykonywania æwiczeñ, ale wytrwa³em. Stopniowo wzmacniaj±c swoje miê¶nie, po 6 miesi±cach regularnego treningu na dr±¿ku ju¿ podci±ga³em siê po 8 razy i to w seriach. To by³o jedno z moich najwiêkszych zwyciêstw nad swoj± s³abo¶ci±.

Teraz trenujesz?
- Od tej przerwy regularnie æwiczê i to intensywnie, aby utrzymaæ dobr± formê i sylwetkê. W realiach amerykañskich odgrywaj± one w kontaktach z lud¼mi, szczególnie zawodowych. Staram siê trenowaæ regularnie swoje "stare ko¶ci" 6 razy w tygodniu, ale tylko po godzinie. Mogê na taki luksus sobie pozwoliæ, gdy¿ nie tracê czasu na dojazdy do si³owni. Trenuje we w³asnym domu w si³owni o powierzchni 100 metrów kw., urz±dzanej ró¿norodnym specjalistycznym sprzêtem w piwnicy. Codziennie æwiczê miê¶nie brzucha, za¶ pozosta³e g³ówne grupy miê¶niowe po 2 razy w tygodniu. Kilka lat temu ka¿d± grupê miê¶niow± "katowa³em" 3 razy, ale zajmowa³o mi to za du¿o czasu i zaczê³o mnie to mêczyæ. Teraz jestem bardzo zadowolony z rezultatów aktualnego treningu.

W latach 60-tych Twoim ulubionym æwiczeniem by³o podci±ganie na dr±¿ku.
- I teraz te¿. Jest to naturalne æwiczenie, zdrowe i znane chyba od pocz±tku ¶wiata. Znakomicie rozwija kilka grup miê¶niowych. Podci±gam siê w ró¿nych chwytach i szeroko¶ciach. Nachwytem, w ¶rednim uchwycie wykonuje z obci±¿eniem 18 kg po 10 powtórzeñ w 5 seriach, a wa¿ê ok. 90 kg. Gdy jestem w jakie¶ amerykañskiej si³owni, to zawsze zdumiewa mnie widok napakowanych miê¶niaków, który mêcz± siê na dr±¿ku, "spadaj±c" z niego ju¿ po 4 powtórzeniu i to be¿ obci±¿enia. Wiêkszo¶æ z nich unika tego æwiczenia, jak ognia, bo jest dla nich za trudne.

Czy wykonujesz tylko si³owe æwiczenia?
- Kiedy¶ biega³em, ale by³o to zbyt du¿e obci±¿enie kolan. Teraz wykonuje szybki chód, kilkana¶cie kilometrów, co drugi dzieñ. Regularnie p³ywam, ostatnio nawet intensywnie, a spokojniej na desce surfingowej na Hawajach, gdzie spêdzam urlop, za¶ zim± od 15 lat bawiê siê w narciarza, ale unikam stromych zjazdów. Nie zapomnia³em te¿ o wykonywaniu prostych æwiczeñ gimnastycznych. Codziennie po treningu rozci±gam miê¶nie i na zakoñczenie salto, tak jak kiedy¶.

Æwiczyæ sam?
- Cztery razy w samotno¶ci i to jest bardzo nudne. Nieraz muszê siê zmuszaæ do treningu. Pozosta³e 2 treningi æwiczy ze mn± 28 - letni syn mojego kolegi. Kiedy¶ nie móg³ podci±gn±æ siê na dr±¿ku, a teraz "¶miga" na nim w seriach, po 10 powtórzeñ. Jest zdumiony swoimi rezultatami w æwiczeniach si³owych i znacznym przyrostem umiê¶nienia, jakie poczyni³ przez pierwszy rok systematycznych treningów. Imponuje mu, ¿e ja maj±c ju¿ po piêædziesi±tce, mogê bez problemu wycisn±æ le¿±c sztang± z ciê¿arem 160 kg i to bez "sztuczek" w wyginaniu krêgos³upa, "pancernej koszulki" i wspomagania farmaceutycznego.

Czy startowa³e¶ w zawodach?
- Mia³em kilka propozycji, odmówi³em, gdy¿ w amerykañskich zawodach rywalizuje siê tylko poprzez "prê¿enie" miê¶ni, czego nie akceptuje.

Twój syn te¿ æwiczy?
- Mój syn Michael dla przyjemno¶ci du¿o p³ywa i bardzo dobrze szurfinguje na desce, ponadto w ramach szkolenia wojskowego æwiczy elementy ró¿nych sportów. Ma 25 lat i jest kapitanem w Armii Amerykañskiej. Obecnie pe³ni s³u¿bê w korpusie medycznym, w Afganistanie. Ma tam nowych kolegów w¶ród polskich ¿o³nierzy stacjonuj±cych w tym kraju.

Kulturystyka to Twoje jedyne hobby?
- Bardzo lubiê muzykê. W pracy gdy chcê odsapn±æ, s³ucham przebojów z lat 60-tych i pó¼niejszych. Porobi³em sobie dyski z moimi ulubionymi utworami. Mam ich du¿± kolekcjê. Codziennie przez komputer s³ucham polskich rozg³o¶ni: Radia Kolor i Radia Plus. "Lec±" w nich przeboje i wiadomo¶ci, wiêc w New Jersey na bie¿±co jestem zorientowany co siê dzieje w polskiej muzyce i gdzie w Warszawie tworz± siê korki.
Gram na fortepianie - to mnie odprê¿a i lepiej czujê siê na "duszy". Du¿o czytam. Uwielbiam ksi±¿ki, w których oprócz nauki jest trochê fantazji (scince –fiction). Poch³aniam te¿ literaturê typu action i mystery thillers. Z przyjemno¶ci± czytam ksi±¿ki historyczne, z których mo¿na siê du¿o nauczyæ.

Jak widzisz obecn± kulturystykê?
- S± jej dwa oblicza: Pierwsze to powszechna i pozytywna zdrowotnie dla æwicz±cych, gdy¿ poprawia wydolno¶æ organizmu, sprawno¶æ fizyczn± i wygl±d. Druga to ta najbardziej rzucaj±ca siê w oczy. Kulturystyka masy miê¶niowej. Im osobnik jest wiêkszy tym lepiej. Super miê¶nie i waga powy¿ej 120 kg niektórym mo¿e imponowaæ, ale dzi¶ ju¿ wiadomo, ¿e jest potencjalnym zagro¿eniem dla zdrowia takich osobników. Zmiany w pracy serca, urazy stawów i przyczepów miê¶niowych s± nagminnym schorzeniem amerykañskich przewalistych kulturystów, za¶ kulturystyka zawodowa spostrzegana jest jako "produkt koksu" i uwa¿ana za g³ówne "siedlisko" szkodliwego dopingu. W wielu dyscyplinach np. futbolu amerykañskim, koszykówce, boksie zawodowym, lekkiej atletyce nie jest lepiej. Aby byæ dobrym i zarabiaæ du¿e pieni±dze trzeba siê "wspomagaæ" niewa¿ne jakim kosztem. Przecie¿ liczy siê tylko rezultat.

A o tym przecie¿ prawie codziennie przestrzega prasa i telewizja?
- Media amerykañskie alarmuj±, podaj±c tragiczne i szokuj±ce przek³ady skutków faszerowania siê zakazanymi specyfikami. To jest bardzo przygnêbiaj±ce dla amerykañskiego spo³eczeñstwa, które akceptuj± ka¿d± formê rozwoju fizycznego cz³owieka, ale sprzyjaj±c± poprawie jego stanu zdrowia. Nie chce, aby sport kojarzy³ siê ze "produkcj±" swojego rodzaju kalek.

Czyli kiedy¶ wrócimy do idea³u bezkoksowego kulturysty z 60-tych lat?
-Jest nadzieja ¿e kiedy¶ to nast±pi. Ju¿ obecnie w krajach anglosaskich zaczyna siê pokazywaæ i lansowaæ "naturalnych" kulturystów jako przeciwstawienie kulturystom - broilerom. Mo¿e kiedy¶ w³a¶nie Ci "naturalni" bardzo ³adnie i proporcjonalnie zbudowani, tak jak mistrzowie z lat 60-tych, stan± siê zdrowym wzorcem do na¶ladowania dla milionów m³odych ludzi na ca³ym ¦wiecie. Np. takim mo¿e byæ Z.Bukowski, nasz rodak z Londynu.
Gdy¿ zwyciê¿y rozs±dek i zdrowie, to kulturystyka stanie siê dyscyplin± olimpijsk±.

W Twoim treningu nie by³o szkodliwego dopingu, dalej æwiczysz i znakomicie wygl±dasz.
- Od pocz±tku uprawiania kulturystyki, tj. od 14 roku ¿ycia, mogê siê poszczyciæ tym, ¿e nigdy nie u¿ywa³em ¿adnych ¶rodków dopinguj±cych. Patrz±c na moje m³odzieñcze treningi nie ¿a³uje, ¿e 30 lat temu w Polsce kultury¶ci nie znali sterydów i ¿e nie dorównywa³em poziomem do najlepszych kulturystów amerykañskich, o czym marzy³em. Teraz jestem dumny z siebie, gdy¿, jestem zdrów. Znam wielu, nawet starszych ode mnie, którzy tak jak ja ci±gle systematycznie trenuj± i czuj± siê "m³odzieniaszkami", a wygl±d ich nie "nad±¿a³ za kalendarzem".

Co proponujesz rozpoczynaj±cym æwiczenia kulturystyczne?
- Je¶li chcesz byæ zdrowym, bez wzglêdu w jakim jeste¶ wieku wystrzegaj siê "koksu".
W kulturystyce bardzo wa¿ny jest pierwszy krok. Najlepiej zrobiæ go pod kierunkiem m±drego i do¶wiadczonego instruktora lub wed³ug pisemnego instrukta¿u w fachowej i rzetelnej literaturze lub szukaæ jej w "starych" ksi±¿kach Stanis³awa Zakrzewskiego, ale aktualnych w swej tre¶ci. Ja mia³em szczê¶cie, gdy¿ przez 9 miesiêcy w "B³yskawicy" musia³em æwiczyæ wg. wszechstronnego programu dla pocz±tkuj±cych, a instruktorzy pilnowali jego realizacji.
Do zawansowanych powiem tylko. W m³odo¶ci nie zdawa³em sobie sprawy, ¿e nastawienie psychiczne podczas treningu, to po³owa sukcesu! Æwicz±c samemu, lub z partnerem, ale nie wiêcej ni¿ pó³torej godziny i to w pe³nej koncentracji mo¿na uzyskaæ du¿o lepsze rezultaty ni¿ przez d³ugie i mêcz±ce treningi, które w koñcu doprowadzaj± do przetrenowania i ogólnej niechêci do æwiczeñ. Nale¿y te¿ pamiêtaæ, ¿e oprócz wygl±du b. wa¿na jest ogólna sprawno¶æ fizyczna. Ociê¿a³y i sztywny w "ko¶ciach" jest wrêcz ¶mieszny dla otoczenia.

Ale ka¿dy z æwicz±cych sam musi zdecydowaæ jak chcê uprawiaæ kulturystykê, niektórzy wybieraj± ¶cie¿kê szybkiego uzyskania du¿ych miê¶ni.
- Ta droga "kusi" m³odego osobnika. Mo¿e przy pomocy "koksu", d±¿yæ do ci±g³ego zwiêkszania wielkiej masy i przez kilka lat byæ "nawalonym" sztucznymi miê¶niami. Tych co wybior± ten kierunek warto przestrzec, ¿e wkrótce zaczn± pojawiaæ siê k³opoty zdrowotne. Powinni siê te¿ liczyæ z tym, i¿ przysz³o¶æ mo¿e im przynie¶æ du¿o cierpienia fizycznego i psychicznego.
Polecam inn± drogê: æwiczenie dla siebie, dla przyjemno¶ci. Jest d³u¿sza i trudniejsza w realizacji, ale gwarantuje, ¿e bêdziemy do staro¶ci zdrowi i o "wiecznie" m³odym wygl±dzie.
Warto dodaæ, ¿e "naturalni i wieczni", to ludzie z charakterem, którym w ich m³odo¶ci uprawianie kulturystyki pomog³o uwierzyæ w siebie, nauczy³o samozaparcia, konsekwencji i walki ze swoimi s³abo¶ciami.

Wróæmy do Twoich sukcesów w pracy. Po wielu latach pracy na amerykañskiej ziemi dorobi³e¶ siê w³asnej du¿ej firmy, nietypowej dla "atlety".
- Od 1991 roku "siedzê" i robiê interes w bran¿y s³u¿±cej kobietom. Zajmujê siê sprzeda¿± sukni ¶lubnych. Zacz±³em przypadkowo. Pos³ucha³em siê znajomego i na próbê wys³a³em do polskiej firmy ma³± partiê ³adnych i strojnych ¶lubnych kreacji. Podoba³y siê warszawskim elegantkom, szybko je sprzedano. Dosta³em nowe zamówienia. Interes zacz±³ siê dynamicznie rozkrêcaæ. Przybywa³o te¿ amerykañskich klientek przyci±gniêtych moj± reklam± ukazuj±c± siê w prasie.

A jak obecne interesy w Polsce?
- Pocz±tek by³ dobry, ale od po³owy lat 90–tych stopniowo pogarsza³ siê. Ka¿dy chcia³ robiæ ze mn± biznes i zapewnia³ o swojej wyp³acalno¶ci. Jak dochodzi³o do konkretów, to nie mieli pieniêdzy. Suknie chcieli w komis bez gwarancji zap³aty, wiêc zrezygnowa³em z takiego interesu i skoncentrowa³em siê na rynku amerykañskim.

Prowadzisz interes przyjemny i zawsze w otoczeniu kobiet.
- Kierowaniem dzia³alno¶ci firmy i jej monitoringiem zajmuje siê sam. Jednak w tym biznesie za wiele bym nie osi±gn±³ bez pomocy mojego zespo³u super zdolnych dziewczyn, cennych na wagê z³ota, m.in.: Natalii z £otwy, Laki z Tajlandii, Kasi i Danki z Polski. Przez ca³y rok jest ruch w interesie, a na wiosnê, w lecie i przed koñcem roku pracujemy, jak w ukropie. Jest du¿o wesel i na czas musi byæ przygotowana suknia.

W tym obecnym "fachu" przydaje siê Twoje wieloletnie do¶wiadczenie pracy z klientami.
- Gdy trafia siê bardzo wybredna klientka zamawiaj±ca hurtowo du¿± partie sukni lub, gdy zjawi siê bardzo kapry¶na chêtna nabyæ t± jedn± niepowtarzaln±, suknie, bez wzglêdu na cenê, to sam w³±czam siê do taktownego za³atwiania takich transakcji. W takim przypadku tylko pod moim "kierunkiem" odbywa siê ubieranie klientki w suknie. Zdarza siê, ze s± niezno¶ne, nadmiernie przejête, a do tego s± jeszcze towarzysz± im matki. Trafiaj± siê te¿ panowie - tatusiowie asystuj±cy przy zakupie, te¿ przewa¿nie zdenerwowani, bo wyk³adaj± "kasê". Nad tym trzeba zapanowaæ i doj¶æ do wspólnego zadowolenia. Mam du¿± satysfakcjê, gdy widzê ¿e kreacja podoba siê, a kupuj±ca panna m³oda i jej "orszak" jest zachwycony.

Twój personel to panie uprawiaj±ce sport?
- Wszystkie maj± sportowy wygl±d. S± szczup³e i pe³ne kobiecego uroku. Ka¿da z nich dba o swój wygl±d, trochê æwicz± ró¿ne sporty. W naszej pracy dobry wygl±d pomaga w za³atwianiu interesów.

Przyk³ad bior± od Szefa?
- Wiedz±, ¿e regularnie æwiczê kulturystykê i dbam o swój wizerunek. Jak mamy troszkê wolnego czasu, to dla relaksu rozmawiamy o sporcie i jego korzy¶ciach dla zdrowia. Nieraz opowiadam im o moich m³odzieñczych sportowych przygodach. Np. w lipcu br. do pracy przynios³em czasopismo "Kulturystyka i Fitness" z którego przeczyta³em im relacje ze sportowej wycieczki do Wilna, pu³kowniku i przemycie pasków, w których bra³em udzia³ w latach 60-tych. Zanosi³y siê od ¶miechu, a ja z nimi.

Mi³o mi to s³yszeæ. Czy przy sukienkach pozostaniesz, czy te¿ masz nowe zawodowe pomys³y?
- W amerykañskich realiach, aby siê rozwijaæ trzeba ci±gle my¶leæ i to z du¿ym wyprzedzeniem, koncentruj±c siê na przysz³o¶ci. Bez dokonywania zmian, nawet radykalnych, jak sprzeda¿ firmy, nie ma szans na istnienie w biznesie. Trzeba mieæ na bie¿±co dobre rozeznanie rynku bran¿y w której siê siedzi i znaæ koniunktur± handlow± na dzi¶ i jutro. Przede mn± nowe wyzwanie. Mam ju¿ plan w tym zakresie, chcê zmieniæ bran¿ê. Mam ju¿ do¶æ takiej "s³odkiej", prawie "niewolniczej" pracy. Niedawno ukoñczy³em b. trudny kurs specjalisty handlu nieruchomo¶ciami, uzyskuj±c licencje do prowadzenia tej presti¿owej dzia³alno¶ci w USA.
W przysz³ym roku planuje sprzedaæ firmê i wraz z synem, który zakoñczy swoj± misjê wojskow± w Afganistanie, zaj±æ siê bardziej mêskim "fachem".

A kiedy by³e¶ ostatnio w kraju rodzinnym?
- Osiem lat temu. Jak wpada³em, to na kilka dni do Warszawy, bo mia³em bardzo ma³o czasu. By³o tyle spraw i interesów do za³atwienia i to prawie jednocze¶nie, ¿e nie by³o mo¿liwe odwiedziæ o¶rodków kulturystycznych: "B³yskawica", "Herkules", "Syrenka".
Brakowa³o mi te¿ czasu i na rozmowê z kolegami z tamtych lat.
Dzi¶ tak w "tajemnicy" planuje sobie wpa¶æ do Warszawy i bez po¶piechu zobaczyæ swoje rodzinne miasto, odwiedziæ o¶rodki kulturystyczne w których trenowa³em i wpa¶æ na Stare Miasto, po którym lubi³em w³óczyæ siê godzinami.

Dziêkujê za rozmowê i do zobaczenia w kraju
Rozmawia³: Jan W³odarek wrzesieñ 2004 r.

Rej.40/wywiady-1/ 02.04.2010

Ostatnia aktualizacja 02.04.2010 godz. 23:28




Nie nale¿y rozpoczynaæ treningu si³owego pod wp³ywem ¶rodków dopinguj±cych i odurzaj±cych. Przed wykonywaniem opisanych tutaj metod treningowych i æwiczeñ nale¿y siê skonsultowaæ z lekarzem. Autorzy i w³a¶ciciel strony JWIP.PL nie ponosz± jakiejkolwiek odpowiedzialno¶ci za skutki dzia³añ wynikaj±cych bezpo¶rednio lub po¶rednio z wykorzystania informacji zawartych na tej stronie.
Ostatnie Artyku³y
Skutki koronawiru...
¦wiêta Wielkiej ...
Zmar³ nasz Przyja...
Wspomnienie... Pa...
Rak j±dra choroba...
Flesz
Marian Glinka, 1963 r.
Marian Glinka, 1963 r.
KULTURYSTYKA MISTRZOSTWA POLSKI - SOPOT
Na forum
Tylko aktywnych zapraszamy na forum
oraz
do Pionierów



















































Je¿eli na tej stronie widzisz b³±d, napisz do nas.

Jan W³odarek | Historia | Sylwetki | Wywiady | Porady | Trening | Dietetyka | Medycyna | Wspomaganie | Sterydy | O¶rodki | RÓ¯NE