Kartka z historii polskiej kulturystyki
Na zdjęciu G.Mierczuk z "SdW"
W tym dniu w Warszawskiej Hali Gwardii, w ramach Mistrzostw Świata w podnoszeniu ciężarów, odbył się konkurs o tytuł Mr Universe, uznawany też jako konkurs na najlepiej zbudowanego sportowca świata.
Przyjechali najlepsi ciężarowcy, medaliści światowych zawodów, bardzo silni i sprawni fizycznie, a przy tym zgrabni i harmonijnie zbudowani. Wśród nich wyróżniał się Hawajczyk Tommy Kono z USA - wychowanek sławnego trenera Boba Hoffmana - bardziej utytułowany zawodnik, dwukrotny mistrz olimpijski, siedmiokrotny mistrz świata, a w kulturystyce - obrońca tytułu Mr Universe z 1957 roku. Jego rywalem był znakomicie zbudowany Luis Martin z Wielkiej Brytanii, odnoszący sukcesy w podnoszeniu ciężarów i kulturystyce. Do czołówki ciężarowców zaliczali się również Scali Mustapha z Maroka oraz Polak, Jan Czepułkowski, olimpijczyk, które we wcześniejszym mistrzowskim konkursie pozowania w Teheranie zajął 5 miejsce.
Wydarzeniem było to, że po raz pierwszy w historii tych zawodów dopuszczono do konkursu zawodników ćwiczących tylko kulturystykę. Udział doskonale przygotowanych kulturystów: Guy Mierczuka z Francji, proporcjonalnie zbudowanego o wspaniałej rzeźbie mięśni - trzykrotnego zdobywcy tytułu Mr France (1956, 1958, 1959) oraz potężnego Egipcjanina Hameda el Guendi - Mr. Egiptu, znacznie podniósł poziom rywalizacji i widowiskowość zawodów. Wystąpił też debiutujący w tej imprezie Andrzej Jasiński, były gimnastyk i ciężarowiec oraz zwycięzca jedynego, i zarazem ostatniego, konkursu kulturystycznego Mr Polonia w 1959 roku.
Komisja sędziowska w pięcioosobowym składzie, w której zasiadał m.in. Bob Hoffman z USA, pionier kulturystyki, trener, dziennikarz i zarazem milioner sponsorujący reprezentację amerykańskich ciężarowców, oraz Michał Firsowicz, długoletni lekarz polskich ciężarowców, oceniała umięśnienie zawodników w trakcie ich pozowania oraz oddzielnie ich postawę (przodem, bokiem i tyłem) w skali do 20 punktów.
Podczas konkursu, od prezentacji zawodników do wręczenia im medali, nie milkły brawa publiczności szczelnie wypełniającej trybuny jedynej w stolicy hali widowiskowej. Widownia entuzjastycznie reagowała na każdy ruch zawodników i grę ich mięśni. Były ekipy TVP i Kroniki Filmowej oraz przedstawiciele prasy krajowej i zagranicznej.
W świetle jupiterów, na ogromnej, specjalnie na ten konkurs wybudowanej scenie, zawodnicy zaprezentowali nie tylko harmonijne umięśnienie, ale też mistrzowski sposób pozowania.
Najlepiej wypadł 23-letni Guy Mierczuk. W pozowaniu udzielił poglądowej lekcji, jak prezentować swoje umięśnienie. Każda jego poza była staranna i płynnie wykonana.
Wrażenie z jego występu najbardziej oddaje wypowiedź redaktora "Sportu dla Wszystkich", Stanisława Zakrzewskiego: "Francuz swoim umięśnieniem budził ogólny podziw. Jego tors był godny dobrego rzeźbiarza" . Guy Mierczuk zwyciężył, wyprzedzając o 1 pkt swojego równieśnika Egipcjanina Hameda el Guendi. III miejsce zajął 29-letni Tommy Kono z USA. Dobrze wypadł Jan Czepułkowski (VII m.), wyprzedzając Andrzeja Jasińskiego, który był ostatnim i skutecznie rewanżując się temuż za porażkę w Konkursie Mr Poland.
W rywalizacji ciężarowcy kontra kulturyści zwyciężyli ci ostatni, co spowodowało, że od tego konkursu mieli prawo startować w imprezach dotychczas przeznaczonych tylko dla ciężarowców.
Należy dodać, że Mr Universe - Guy Mierczuk, był nie tylko wspaniale umięśnionym kulturystą. Imponował też siłą i sprawnością, m. in. przysiadał ze sztangą z obciążeniem 200 kg, podrzucał sztangę z obciążeniem 140 kg, 100 m pokonywał w czasie 11, 5 sekundy, wzwyż skakał 170 cm i regularnie pływał.
Konkurs Mr Universe był wielkim wydarzeniem w naszym kulturystycznym światku. Jean Dame przewodniczący Komisji Kulturystyki przy przy Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów i Kulturystyki, powiedział: - Cieszę się, że pierwsze mistrzostwa rozegrane w Warszawie były próbą udaną. Wnioskując z zainteresowania publiczności widać, że kulturystyka będzie się u was dobrze rozwijać.
Można powiedzieć, że zawody najlepszych, swym wdziękiem, wsparły działania miesięcznika "Sport dla Wszystkich" (ukazującego się w nakładzie ponad 70 tys. egzemplarzy), który od kilku lat intensywnie propagował ćwiczenie kulturystyczne. Nastąpiła eksplozja zainteresowania polskiej młodzieży ćwiczeniami siłowymi.
Kulturystyka w Polsce stała się nowym i modnym sportem dla wszystkich, mającym dziesiątki tysięcy zwolenników i nielicznych antagonistów, którzy krytykując, jeszcze bardziej ją propagowali. Lawinowo zwiększała się liczba ćwiczących i powstawały nowe ośrodki kulturystyczne z największym w kraju - warszawską "Syrenką". Najlepsi zawodnicy rywalizowali w lokalnych i ogólnopolskich zawodach oraz co roku w Mistrzostwach Polski w Sopocie.
Można powiedzieć, że od warszawskiego konkursu Mr Universum 1959 rozpoczął się nowy etap rozwoju kulturystyki w Polsce, stanowiący podwaliny współczesnej kulturystyki.
Dane antropometryczne niektórych uczestników konkursu Mr Universum
( Źródło „SdW” z 1959 r.)
Autor: Jan Włodarek. Maj 2002
Rej. 242 / jw. -30/
Ostatnia aktualizacja : 2011.01.25 Godz. 23:08
|