
MUSKUŁY POSIADAŁ ZE STAL
Leonardo da Vinci urodził się w 1452 roku w miasteczku Vinci w północnych Włoszech. Wielki twórca epoki Odrodzenia przeszedł do historii jako najwszechstronniejszy geniusz świata. Malarz, rzeźbiarz, architekt, teoretyk sztuki, wynalazca, konstruktor maszyn – w każdej z tych dziedzin pozostawił niezatarte piękno swego wspaniałego umysłu. Studiował od najmłodszych lat piękno ludzkiego ciała, utrwalając je w nieśmiertelnych dziełach. Sam też dbał o siłę i gibkość mięśni.
Młody Leonardo żyje w pamięci współczesnych właśnie jako archanioł w zbroi, wysoki, wąski w biodrach, szeroki w barach, o postaci giętkiej i wyprostowanej, z głową odrzuconą nieco w tył, jak gdyby chciał skupić się na swojej twarzy wszystkie promienie słońca.
”Obydwie ręce miał jednakowo wyrobione, muskuły zaś posiadał ze stali. Często i chętnie popisywał się siłą. Jeden z jego młodych przyjaciół opowiadał później, jak Leonard potrafił schwycić za cugle i zatrzymać parę spłoszonych koni, a podkowy i żelazne kołatki do drzwi zginał jak gdyby były z miękkiego ołowiu. Leonardo chętnie pokazywał swoim przyjaciołom, jak ostre i ciężkie szable, owinięte chustkami z obu końców, pękały w jego dłoniach niczym pręty drewniane”.
Pełen energii i radości życia, kochający przyrodę, lubi niebezpieczne wędrówki górskie:
”Od wczesnej młodości odczuwał urok górskich wierzchołków, urok przedzierania się przez gąszcze wspinanie się na strome skały, czołganie się ponad zapierającymi dech w piersiach szczelinami i przepaściami, wszystkie te jednak wspomnienia bladły w obliczu szczytów, których jeszcze nigdy nie dosięgła stopa ludzka”
W 1511 roku mógł Leonardo zrealizować wreszcie marzenia, które snół od wczesnej młodości: wyprawa w góry i zdobycie szczytu Monte Rosa. Było to ogromne przedsięwzięcie, na jakie odważyć się mogli jedynie ludzie nieprzeciętni.
Leonarda pasjonowała walka z żywiołami. Za wszelką cenę wydrzeć chciał wodzie i powietrzu ich niedostępne tajemnice.
Był projektantem ubiorów nurków dla celów ratunkowych. Ubiór ten składał się z pancerza, spodni, maski z zamocowanymi na niej okularami oraz urządzenia łączącego nos i usta z wielkim skórzanym workiem albo pęcherzem, usztywniony obręczami i przytwierdzonymi do ubioru w taki sposób, by nie krępowali oddechu nurka.

(Rysunek Leonarda, świadczącyo trosce wybitnego malarza i artysty w znalezieniu właściwych proporcji ciała ludzkiego. Figura człowieka wpisana w koło i kwadrat.)
Od dawna prześladowała go też myśl o człowieku, który o własnych siłach zdoła by się wzbić w powietrze. Śnił o lataniu, czytał Rogera Bacona, który pisał:
„Będzie można zbudować taki przyrząd do latania, w którym człowiek usiądzie i zacznie obracać mechanizmem, za pomocą którego sztucznie zrobione skrzydła będą uderzać w powietrze w taki sposób, jak to czynią ptaki w lecie”
Skonstruował kilka modeli latających mechanizmów, wzorując się na skrzydłach ptaków. Podobno na jednym z nich odbył lot, który skończył się niepowodzeniem.
Przedmiotem jego zainteresowania był jednak człowiek. Badał on dokładnie anatomię człowieka, aby lepiej poznać pracę organizmu ludzkiego dokonywał nawet sekcji. W każdym jego obrazie, szkicu człowiek wygląda jak gdyby żył, poruszał się ,oddychał.
Leonard czynił poważne studia nad obrazami przedstawiającymi bitwę.
"Pracę wstępne rozpoczynał artysta jak zwykle metodycznie od rysowania aktów męskich o silnych nogach i ramionach, o mięśniach grubych jak postronki, następnie wsadzał muskularnej postacie na mocne konie, rzucał ludzi i zwierzęta w odmęt szalonego ruchu stopionych w jedną całość”.
Interesował się głownie powstawaniem ruchu mięśniach, dlatego też najbardziej zaawansowane były studia odnoszące się do mięśni nóg i rąk.
Największym „konkurentem” Leonarda da Vinci był rzeźbiarz i malarz Michał Anioł Buonarotii, który również odtwarzał w swych dziełach piękno ciała ludzkiego. Leonardo zetknął się z nim po raz pierwszy w roku 1504, gdy ten demonstrował swoją wspaniałą rzeźbę „Dawid”.
”Oczom zebranych ukazał się posąg młodego zapaśnika wyciosany w marmurze, emanujący z siebie siłą naturalnego zjawiska. Szczupłe , mocne nogi wyciągnięte były na całą długość, od wąskich bioder górę prężył się wspaniały, silny tors. Prądy siły pulsujące w młodym ciele koncentrowały się w szerokich barach. Ramię z procą wyglądało jak wiązka pokręconych postronków, naprężone były w każdym mięśniu, aż po linie przesadnie nieco wyrobionego karku o naprężonych ściegnach”.
Bezustanna praca i duża ruchliwość i żywotność pozwoliły Leonardowi zachować do końca życia sprawność fizyczną i umysłową.
„Przekroczył już wprawdzie pięćdziesiątkę, jednak ręce jego wciąż jeszcze miały tę samą siłę, z jaką łamał kiedyś podkowy zginał żelazne sztaby.
Starość Leonardo da Vinci miał niewesołą. Ostatnie lata życia spędził na wygnaniu w Cloux we Francji. Zmarł w kwietniu 1519 roku.
Autorzy: Ks i Mz, „Sport dla Wszystkich”; 1964 r.
Cytaty zaczerpnięte z książki A. Valentin „;Leonardo da Vinci”, tłum. S. Sielski
Przygotował: Ignacy, 15 listopada 2009 r.
Rej.213/Sylwetki- 26/2011.04.02/
Ostatnia aktualizacja: 2011.04.10 godz. 00:32
|