Elina Gook, to wicemistrzyni oraz dwukrotna mistrzyni Świata w fitnessie sylwetkowym, zdobywczyni złotego medalu w mistrzostwach Europy, posiada ponadto tytuł absolutnej mistrzyni Rosji, trenuje w klubie „Antey” ("Ateusz"). Ona to w dniu 14 listopada 2012 r. otrzymała w Tiumeń (Rosja) zaszczytny tytuł „Zasłużonego Mistrza Sportu Rosji”.
Po zakończonej uroczystej ceremonii wręczenia jej tego zaszczytnego tytułu powiedziała – „Lubię aktywność sportową, a szczególnie uprawianie zdrowego fitnesu i rywalizowanie w tej dyscyplinie sportu”.
O tym jak udało jej się osiągnąć mistrzowski poziom w fitness sylwetkowym oraz o jej pracy, by do niego dojść można zapoznać się w wywiadzie udzielonym dla portalu 72.RU, który za zgodą Jewgienij Kołtuna niżej przedstawiamy.

- Elina, o ile mi wiadomo, dziś uczestniczyłaś w ekscytującym i ważnym wydarzeniu.
- Tak, dziś rano w merostwie miasta Tiumeń odbyła się naukowa konferencja poświęcona zdrowemu stylowi życia mieszkańców miasta, a na jej zakończenie uroczyste wręczenie nagród dla propagatorów tego stylu oraz dla sportowców, którzy odnieśli sukcesy w kraju i w startach zagranicznych. Nagrodzeni zostali również trenerzy za pracę szkoleniową. Mnie przyznano tytuł Mistrza Sportu Rosji.

- Konkretnie za co otrzymałaś ten zaszczytny tytuł?
- Niedawno zdobyłam mistrzostwo Rosji i świata (śmieje się).

- Fitness sylwetkowy - dość wyjątkowy sport - jest jednak krytykowany, wzbudza kontrowersje. Jedni uważają, że jest piękny, a inni przeciwnie, podważają pogląd, że jest on zdrowy dla kobiet.
- Zawodowe uprawianie prawie każdego sportu prowadzi do zmian nie tylko w organizmie ćwiczącego, ale również charakteru. Dość często słyszę rozmowy, że uprawiając wyczynowy sport można znacznie stracić na kobiecości... (śmiech). Spójrz na mnie i na inne kobiety uprawiające sport, a przekonasz się, że tego typu krytyczne wypowiedzi są przesadzone. Kulturystka - uwielbiam to słowo - bo dotyczy się do kultury ciała. Lubię wszystko co się odnosi do tego sportu (śmieje się!).
Ważne jest, aby ta dyscyplina było estetyczna i piękna. Fitness sylwetkowy jest bardziej kobiecy niż kulturystyka dla kobiet, gdyż w fitnessie chodzi o znacznie mniejszą masę mięśniową, a nacisk treningowy kładzie się na estetyczne i wyważone proporcje ciała.

- Od najmłodszych lat chciałaś angażować się w tym sporcie. Kiedy zaczęłaś?- Oczywiście, że nie. Przez pięć lat uprawiałam gimnastykę sportową w najlepszej szko
le sportowej. Pod koniec swojej gimnastycznej kariery na jednych z zawodów zobaczył mnie Eugeniusza Kołtun – trener i jednocześnie prezes klubu sportowego "Antey" (Ateusz), znanego w Rosji z wysokiego poziomu szkolenia w fitness i kulturystyce. Po jego rozmowie z władzami mojej szkoły zaczęłam uprawiać fitness sylwetkowy. Kiedy pierwszy raz przyjechałem do klubu "Antey" miałem 13 lat.

- Czy trudno było przedstawić się na krańcowo inną dyscyplinę?
- Pojechałem tam w towarzystwie innych dziewcząt gimnastyczek, które tak jak ja miały zacząć trenować fitness sylwetkowy. Jewgenij Kołtun już od samego początku przykładał dużo uwagi do naszego sportowego kształcenia. Było one odpowiednie dla nas i szybko doszliśmy fizycznie i psychicznie do momentu w którym mogłyśmy bez komplikacji rozpocząć wykonywanie ćwiczeń siłowych.

- Czy trener – opiekun kontroluje twoje życie osobiste?
- Tak, bardzo ostrożnie (śmiech). Faktycznie, mamy dobre relacje z trenerem, jak w rodzinie. On jest zainteresowany naszym stanem zdrowia, problemami i również życiem osobistym. Nic nie ma przeciwko małżeństwu, czy tez pragnieniu posiadania dzieci, on ich nie ma (śmieje się).

- A jeśli zdecydujesz się mieć dziecko, to będziesz mogła po długiej przerwie powrócić do uprawiania wyczynowego sportu?
- Oczywiście, jak w każdej innej dyscyplinie sportowej. Jaskrawym przykładem tego jest Natalia Gurievska absolutna mistrzyni świata w 2004 (uczennica Jewgenij Kołtuna). Urodziła dwóch pięknych zdrowych synów. Teraz ona ćwiczy!

- W klubie w którym ćwiczysz jest duża konkurencja sportowa, to ci pomaga?
- Nasz klub to jedna z najlepszych szkól fitness i kulturystyki w Rosji. Nie jest nas dużo, ale wszyscy trenujący mają dużei osiągnięcia i są znani nie tylko w Rosji. Wszyscy członkowie zespołu „Antey” wspierają się i wzajemnie sobie pomagają.
Konkurencja jest wskazana, bo towarzystwo silnych obok siebie, wyzwala pozytywną motywację do ćwiczeń i dalszych sukcesów. I to jest świetne (śmieje się).

- Masz już sporo rosyjskich i międzynarodowych medali i nagród. Co jest twoim dalszym celem?
- Po pierwsze, lubię to, co robię. W ramach przygotowań do każdego nowego sezonu, staram się poprawić swoją formę. a zdobywanie nagród jest tego rezultatem.

- Kiedyś jednak przyjdzie wiek weteranki sportu.
- To jest sport, który można uprawiać prawie w każdym wieku. Ćwiczą juniorki i kobiety w wieku powyżej 55 lat ( dla nich również są zawody). Czyli dużo czasu jeszcze mi zostało.

- Nie myślisz o zakończeniu sportowej kariery?
- Nie mam zamiaru. Teraz rozumiem, że uprawianie sportu wyzawala moje pozytywne emocje. Nie mogę bez niego żyć (śmiech)!

- Czy masz już plany na emeryturę?
- W tym roku kończę naukę i otrzymam dyplom potwierdzający kwalifikacje zawodowe w zakresie: „zarządzania w kulturze fizycznej i sporcie” Myślę, że w tym zawodzie będzie moja dobra przyszłość.

- Jak fitness sylwetkowy wpływa na zdrowie? Trzeba ściśle ograniczać swoją dietę?- Każdy profesjonalny sport wpływa na zdrowie, a nasza dyscyplina nie jest wyjątkiem. Poza sezonem startowym, niby organizm odpoczywa, ale i tak nadal trzeba trenować aby nie stracić raptownie walorów mięsni i sylwetki.
Jeśli chodzi o bezpośrednie specjalistyczne szkolenie do konkretnych zawodów, to wówczas intensywne przygotowania zależą od fizjologii i indywidualnej genetyki i innych specyficznych cech organizmu. I to wszystko zaczyna się w różnym czasie, tj praca na sucho, redukcja tłuszczu itd. Mięsnie pracują nie na ilość, ale na jakość.

- Czy możesz wymienić czego nie można jeść podczas pracy "na sucho"?
- Łatwiej jest powiedzieć, co można (śmiech) Ja, na przykład, jem ryż, kaszę gryczaną, pierś z kurczaka, białka jaj, ryby i niektóre warzywa. Z owoców tylko zielone jabłka i grejpfruty. Wszystko gotowane lub na parze. W końcu przygotowań dokładam minerały. „Suszenie” odbywa się w zależności od osoby. Zwykle trwa około sześciu miesięcy, ale niedawno pobiłam swój rekord i przygotowywałam się do występu w cztery i pół miesiąca. Resztę czasu, niektórzy pozwalają sobie jeść, inni nadal ograniczają się, a to ma wpływ na ich wygląd.

- Czy zdarzają się jakieś szczególne kontuzje w twojej dyscyplinie?
- Nie, to nie w naszym sporcie. Jeśli, na przykład, kolano siatkarza uległo kontuzji i boli, to przecież tego typu uraz może wystąpić w takcie ćwiczeń w wielu dyscyplinach.
Można powiedzieć, że sport uprawiany zawodowo łączy się z widmem kontuzji.

- Opowiedz o swoim codziennym rozkładzie dnia w okresie przygotowania się do zawodów.
- Im bliżej zawodów tym bardziej rygorystyczny i bardziej poważny. Na przykład, w ciągu ostatniego półtora miesiąca przed występem mój dzień szkoleniowy zaczyna się o 6:00 rano, czasami nawet wcześniej. Jestem „rannym ptaszkiem”, więc w godzinach porannych moje zajęcia są najbardziej intensywne.
Dlatego rano mam zajęcia praktyczne wymagające dużego wysiłku. Trwają one kilka godzin.
Jem co dwie lub trzy godziny. Mogę jeść sześć razy dziennie, ale w małych porcjach.

Co jest dla Ciebie najtrudniejsze w rywalizacji sportowej?
- Obrona mistrzowskiego tytułu Jeśli jesteś mistrzynią, to towarzyszy ci ciężar psychiczny, odpowiedzialność, że musisz dać z siebie wszystko, by potwierdzać wysoki poziom sportowy, w następnych mistrzostwach. Wiem i czuję, że muszę znów być najlepszą! Czy się uda?

- Inne sporty ćwiczysz?
- Tak, ale tylko poza sezonem, gdyż cały nacisk kładę na przygotowanie się do określonych zawodów. Wówczas nie chcą tracić energii lub uleć kontuzji.
Ale dlaczego nie (śmiech) Na przykład zdrowo i przyjemnie jest popływać rekreacyjnie lub spacerować kilka kilometrów.
Próbowałam jogi, ale to nie moja specjalność, wolę bardziej aktywne sporty, gdzie można wyładować nadmiar energii (śmieje się).
Rozmawiała: Natalia Gordejuk , źródło 72.ru
(I.P., wolne tłumaczenie. Listopad 2012 r. Tytuł wywiadu od I.P.).
Rej.658./Wywiady -21/2012.12.01/ JWIP.PL
Aktualizacja 2012.12.16, godz. 20:18