Strona Główna

Nasz program

O nas

Forum

Galeria zdjęć

PIONIERZY

Kontakt
Artykuły:
Jan Włodarek
Historia
Sylwetki
Wywiady
Porady
Trening
Dietetyka
Medycyna
Wspomaganie
Sterydy
Ośrodki
RÓŻNE
Statystyka
Odwiedziło nas:
10454559
osób.
Oni są z nami:
POŻEGNANIE. Leopold Dzitkowski (1938-2006). Aut. Jan Włodarek

Dnia 17 stycznia 2006 roku zmarł w Piotrkowie Trybunalskim Leopold Dzitkowski. Poldek był postacią znaną, cenioną i lubianą w środowisku kulturystów.
Wzorowo i z wielkim zaangażowaniem wdrażał polską szkołę kulturystyki. W latach 1965 –1975 był jednym z czołowych polskich kulturystów. Startował wielokrotnie w mistrzowskich zawodach w Sopocie (III miejsce w 1969 roku), zlotach warszawskich i radomskich i innych zawodach ogólnopolskich. Wyróżniał się umiejętnością pozowania wprowadzając do swoich pokazów, jako pierwszy w kraju, nowatorskie układy choreograficzne z pozami nawiązującymi do antycznych postaci.


Był również cenionym instruktorem. Pod jego kierunkiem w jego klubie „Kormoran”, później „Jagiellonka” w Piotrkowie Trybunalskim ćwiczyło wiele młodych kulturystów, którzy odnosili sukcesy na arenie ogólnopolskiej. Był ich instruktorem i wychowawcą.
Po zakończeniu kariery zawodniczej należał do wąskiego grona najlepszych w kraju sędziów międzynarodowych i organizatorów zawodów sportowych w kulturystyce i trójboju siłowym.

W działalności na rzecz kulturystyki, wykonywanej społecznie, odniósł wiele sukcesów. Między innymi wzorcowo zorganizował pierwsze Mistrzostwa Polski w Trójboju Siłowym w 1977 roku; XII Mistrzostwa Polski w kulturystyce w Bełchatowie, w 1988 roku; zawody międzynarodowe w Piotrkowie Trybunalskim i Pabianicach, które i dzisiaj mogą być przykładem sprawnego przeprowadzenia mistrzowskich imprez.
Poldek jako wiceprezes Centralnej Komisji Kulturystyki przyczynił się do zorganizowania okręgowych związków kulturystyki oraz do powołania Polskiego Związku Kulturystyki i Trójboju Siłowego, w którego pracach aktywnie uczestniczył do końca swojego życia.

Za osiągniecia w kulturystyce został uhonorowany odznaczeniami państwowymi a także przez Prezydenta międzynarodowej federacji kulturystów Bena Weidera - medalami IFBB.
Oprócz kulturystyki był też wierny sportom swojej młodości: żeglarstwu i szachom, przy nich wypoczywał w wolnych chwilach.
Miałem szczęście znać Poldka i przyjaźnić się z nim od 1965 roku. To wystarczający czas, żeby dobrze się poznać. On był wspaniałym kolegą, mądrym, z dużą wyrozumiałością spoglądającym na otaczających go ludzi i na świat.

Poznałem go na ogólnopolskich zawodach w Radomiu, w których debiutowaliśmy jako zawodnicy. Nasza przyjaźń ukształtowała się w czasie rywalizacji na sportowej arenie, a utrwaliła w okresie naszego kilkunastoletniego uczestnistwa w pracach Centralnej Komisji Kulturystyki. Wspólni walczyliśmy o rozwój kulturystyki, w tym o powołanie Polskiego Związku Kulturystyki. On odszedł na zawodową emeryturę, ale dalej był aktywny, przeprowadzał zawody, sędziował i ćwiczył rekreacyjnie. W późniejszych latach często telefonicznie dyskutowaliśmy, głównie o przyszłości kulturystyki.

Jedno z ostatnich naszych spotkań miało miejsce przed siedmiu laty w pięknej scenerii Zalewu Sulejowskiego. Do dziś migają mi przed oczami obrazy z tego niezapomnianego spotkania. Było lato, słońce mocno świeciło, wiatr był silny, odgłosy szumu fal i łoskotu żagli i my wraz z kolegą Mirekiem Prandotą, na środku jeziora. Poldek mocno trzymał stery swojego jachtu i odpowiadał na pytania Mirka, który je notował. To co powiedział Poldek, zostało utrwalone w wywiadzie pt. „Kulturysta i szachy”; teraz tę rozmowę przypominam w dziale ”wywiady”. Na pytanie Mirka, co daje ci kulturystyka, Poldek odpowiedział: - wykształciła takie cechy jak upór, cierpliwość i pewność siebie. Wydaje mi się, że dzięki tym cechom Poldek godnie walczył ze swoją groźną, długą i nieubłaganą chorobą, aż do końca. Zmarł spokojnie, we śnie.

Leopold Dzitkowski należy do najbardziej zasłużonych pionierów polskiej kulturystyki, zapisał piękną kartę w historii tego sportu, w której zajmuje teraz honorowe miejsce.
Był to szlachetny Człowiek i Kolega. Cześć Jego pamięci!

Autor:Jan Włodarek
Rej.516./Sylwetki - 39/2012.03.14/ JWIP.PL
Aktualizacja: 2012.03.14. Godz.09:17



Nie należy rozpoczynać treningu siłowego pod wpływem środków dopingujących i odurzających. Przed wykonywaniem opisanych tutaj metod treningowych i ćwiczeń należy się skonsultować z lekarzem. Autorzy i właściciel strony JWIP.PL nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za skutki działań wynikających bezpośrednio lub pośrednio z wykorzystania informacji zawartych na tej stronie.
Ostatnie Artykuły
Skutki koronawiru...
Święta Wielkiej ...
Zmarł nasz Przyja...
Wspomnienie... Pa...
Rak jądra choroba...
Flesz
 Zawody przed Błyskawicą, 1972 r.
Zawody przed Błyskawicą, 1972 r.
w toku modyfikacji. TKKF "BŁYSKAWICA" DO POŁOWY LAT 70.
Na forum
Tylko aktywnych zapraszamy na forum
oraz
do Pionierów



















































Jeżeli na tej stronie widzisz błąd, napisz do nas.

Jan Włodarek | Historia | Sylwetki | Wywiady | Porady | Trening | Dietetyka | Medycyna | Wspomaganie | Sterydy | Ośrodki | RÓŻNE