|
Odwiedziło nas: 10454530 osób. |
|
|
HISTORIA. Waldemar Baszanowski. W ciągu 4-ch lat rekordzistą. |
26-letni Waldemar Baszanowski jest trzecim Polakiem, który sięgnął po rekord świata w podnoszeniu ciężarów. Przed nim rekordzistami zostali: Marian Zieliński i Ireneusz Paliński, żaden z nich nie doszedł jednak do tego wyczynu w tak krótkim czasie.
Planową, systematyczną zaprawę Baszanowski rozpoczął wraz z wstąpieniem na AWF, ćwicząc pod okiem doświadczonego trenera i wychowawcy mgr Augustyna Dziedzica, b. mistrza Polski w podnoszeniu ciężarów i pierwszego mistrza Polski w kulturystyce (w 1958 roku). Przed wstąpieniem na uczelnię startował dwa razy w zawodach ciężarowych. Było to w czasie odsługiwania powinności wojskowej. Jego ówczesne wyniki, to:215 kg (55+70+90) i 245 kg (70+77,5+100). Wyniki te uzyskane bez specjalnego przygotowania świadczyły jednak o wielkiej dynamice młodego zawodnika, o talencie, który w nim drzemał.
Zanim rozpoczął służbę wojskową prawie wcale nie uprawiał sportu. Rzecz bardzo ciekawa, że zarówno Paliński, jak i on właśnie w wojsku nauczyli się kochać sport.
DROGA DO REKORDU
Choć była krótka, ale nie łatwa. Wymagała wielu wyrzeczeń, systematyczności w pracy i wiele przelanego potu. Baszanowski, człowiek z charakterem, uporał się z wszelkimi trudnościami. Praca i talent ciężarowca, sprzęgły się tu ze znajomością przedmiotu trenera, co musiało dać wyniki: po czterech planowo przepracowanych rocznych cyklach treningowych, padł wynik rekordowy.
Zajmiemy się przede wszystkim ostatnim rokiem. po igrzyskach olimpijskich, na których Baszanowski zajął piąte miejsce wynikiem 370 kg (105+117,5+147,5), nastąpiła miesięczna przerwa w treningu, zastąpionym czynnym wypoczynkiem w postaci gier i elementów lekkoatletycznych. Następnie trening rozpoczął znowu i w październiku Baszanowski wziął udział w 6-boju, w czasie którego ustanowił w rwaniu rekord Polski - 120 kg. Nowy rekordzista przystąpił do pracy nad ogólnym przygotowaniem siłowym, co trwało do kwietnia bieżącego roku. Równolegle z tym wykonywał ćwiczenia ogólnorozwojowe; lekka atletyka, gimnastyka, boks (w ramach studiów). Ćwiczył 5 razy w tygodniu po 2,5 godziny.
TRENING SIŁOWY
W ramach ogólnego przygotowania siłowego wykonywał przede wszystkim przysiady ze sztangą, której cięzar dochodził do 195 kg A oto dalsze jego ćwiczenia: wyciskanie odważników stojąc (do 45, a nawet 50 kg); opady i wyprosty tułowia ze sztangą do 130kg (sztanga ułożona na karku); wyciskanie sztangi siedząc (do 90 kg);-w leżeniu wznosy i opady tułowia na skośnej ławce ułożonej pod kątem 45 stopni (nogi w górze). Do ćwiczenia tego używał ciężaru 20 kg, który układał na karku; przysiady nożycowe na przednią nogę i wstawanie na nią (do 185 kg)
Poszczególne ćwiczenia-powtarzał w 6-7 seriach po 3 ruchy. Na każdym treningu w jednym z ćwiczeń dochodził do maksymalnego obciążenia. Wtedy ruch wykonywał tylko jeden raz.
Do mistrzostw Polski stanął bez przygotowania technicznego ( w dodatku po kontuzji i trzytygodniowym obozie narciarskim), osiągając w trójboju 362,5 kg
Od kwietnia do treningu włączył elementy techniczne, z tym że w dalszym ciągu przeważały ćwiczenia na "ciągnięcie"(siłowe).
Obok przysiadów i przysiadów nożycowych ćwiczył "rwanie na wysoko"(bez podsiadu ), branie sztangi na pierś z pomostu i ze zwisu, wyciskanie i podrzut (całościowo). Trening był krótszy, ale intensywniejszy. Zamiast 2,5 trwał 1,5 godziny.
Startował co miesiąc. Najpierw z Francją - 380 kg, następnie z Węgrami – 400 kg, trzy tygodnie później z NRD – 400 kg i tydzień później, w Londynie – 395 kg. Po powrocie ze stolicy Albionu pojechał na 3-tygodniowy obóz do Jeleniej Góry, następnie - po pięciodniowej przerwie - wziął udział w czterotygodniowym obozie w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich przed mistrzostwami świata w Wiedniu.
Na obozie jeleniogórskim pracował nad poprawieniem siły i 1-2 razy w tygodniu nad podtrzymaniem techniki. Na obozie w AWF stosuje trening w takim rytmie, jaki będzie musiał zastosować w Wiedniu. W każdy piątek następuje sprawdzian. Na trzytogodniowych próbach osiągał każdorazowo po 400kg, a raz nawet 405 kg (120+125+160).
Oto jego cykl treningowy: poniedziałek – trening techniczny (trójbój na 90% możliwości), wtorek - siła ogólna (jak w okresie przygotowawczym), środa - trening techniczny (trójbój na 80-90% możliwości), czwartek – odpoczynek, piątek - sprawdzian, sobota - siła ogólna (jak we wtorek), niedziela – odpoczynek
Do cyklu treningowego wprowadzał zajęcia ogólnorozwojowe w godzinach przedpołudniowych. Jednostka treningu technicznego miała następujący przebieg. Po rozgrzewce przystępował do wyciskania, które rozpoczynał od 60 kg. Ciężar ten wyciskał 3 razy. Następnie zwiększał ciężar po 10 kg, dochodząc do 120 kg (do 110 i 120 kg podchodził 3 razy, podnosząc ciężar po 1 raz).
W podobny sposób podchodził do rwania, rozpoczynając od ciężaru 60 kg. Ten ciężar podnosił po 3 razy (raz "na wysoko", dwa razy "na siad"). W podrzucie zwiększał ciężar o 20 kg.
Warto wspomnieć, że Baszanowski osiąga zupełnie niezłe wyniki w ćwiczeniach uzupełniających i ogólnorozwojowych. I tak w skoku w dal z miejsca przekracza odległość 3 metrów, wzwyż z miejsca 140 cm. Z rozbiegu skacze wzwyż 165 cm, a setkę przebiega w 11,7 sek.
Powyższy artykuł piszę na 10 dni przed rozpoczęciem mistrzostw świata we Wiedniu, Trudno przewidywać, jakie Baszanowski odniesie na nich wyniki. Granicę 400 kg powinien przekroczyć. W 1964 roku w Tokio pragnie dźwignąć 420 kg.
"MLECZNY PAN"
Dr. Firsowicz - opiekun naszych ciężarowców - tak nazywa Baszanowskiego. Pije bowiem bardzo dużo mleka. Nieraz po skończonym treningu wypija litr mleka, a nawet więcej.
Baszanowski był bardzo pilnym studentem. W czasie czteroletnich studiów nie "oblał" ani jednego egzaminu. Umie pogodzić trening z nauką. W przyszłości będzie bardzo dobrym trenerem. Już obecnie gromadzi wokół siebie i wychowuje zespół studencki, o którym chyba niebawem usłyszymy.
Na zakończenie kilka danych antropometrycznych Baszanowskiego: wzrost-165,4 cm waga – 68 -69 kg, obwód klatki piersiowej: w spoczynku – 95 cm, przy wdechu-105 cm, obwód ramienia-39 cm, obwód uda - 56 cm obwód łydki – 38 cm obwód szyi-40 cm
Autor: Stanisław Zakrzewski (z miesięcznika „Sport dla Wszystkich” nr 10 z 1961 roku.
Przygotował: Ignacy 28 listopada 2009 r..
|
|
Nie należy rozpoczynać treningu siłowego pod wpływem środków dopingujących i odurzających. Przed wykonywaniem opisanych tutaj metod treningowych i ćwiczeń należy się skonsultować z lekarzem. Autorzy i właściciel strony JWIP.PL nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za skutki działań wynikających bezpośrednio lub pośrednio z wykorzystania informacji zawartych na tej stronie. |
|
Tylko aktywnych zapraszamy na forum oraz do Pionierów |
|
|